Czytasz
Swarovski i Marvel. To nieoczywiste połączenie stało się faktem

Swarovski i Marvel. To nieoczywiste połączenie stało się faktem

Kryształowy Hulk, pierścień z Kapitanem Marvelem, a może naszyjnik z Czarną Panterą? Biżuteria inspirowana słynnym filmowym uniwersum może okazać się świetnym prezentem dla niejednego geeka.

Swarovski, czyli austriacka firma wyspecjalizowana w produkcji szkła ołowiowego, wyjątkowo często zaznacza swoją obecność w popkulturze. W bondowskim Śmierć nadejdzie jutro Halle Berry i Pierce Brosnan leżeli na łóżku wysadzanym ikonicznymi kryształami, wtedy imitującymi diamenty. Niedługo później znalazły się na sukience Niny Sayers, głównej bohaterki Czarnego łabędzia Darrena Aronofsky’ego. Uważne oko dostrzeże je również w Upiorze w operze, Bohemian Rhapsody czy na tiarze Holly ze Śniadania u Tiffany’ego. W każdej z wymienionych produkcji są synonimem klasy i subtelnej elegancji.

Kadr z filmu Czarny łabędź / reż. Darren Aronofsky

Kryształy na estradzie

Produkty przedsiębiorstwa, które wkrótce będzie obchodzić swoje 130 urodziny, chętnie noszą nie tylko fikcyjni bohaterowie, ale też sami celebryci. Pamiętacie, jak wyglądała Doja Cat podczas styczniowego Tygodnia Mody w Paryżu? Autorka przebojów Woman i Kiss Me More na pokazie marki Schiaparelli miała na sobie ponad 30 tysięcy krwistoczerwonych kryształów. Każdy z nich był nakładany ręcznie przez cały sztab kostiumografów. Makijażystka wokalistki, Pat McGrath, deklarowała na swoim Instagramie, że proces ten trwał blisko pięć godzin. Swarovski towarzyszył także Harry’emu Stylesowi na ostatniej gali rozdania nagród Grammy. Kolorowe kryształy inkrustowały jego kombinezon z wyciętym dekoltem. W wyliczance nie może wreszcie zabraknąć i Madonny. Ikona współczesnego popu występowała na MDMA Tour w sukience z 315 tysiącami błyszczących diamencików.

Filmowe złotnictwo

Podobnych przykładów można by wyliczać jeszcze więcej. Dziś skupimy się jednak na konkretnym, mniej oczywistym mariażu Swarovskiego z popkulturą. Superbohaterski anturaż zazwyczaj utożsamiany z inną estetyką – hałaśliwą, upstrzoną efektami specjalnymi, przejaskrawioną. Austriacy znaleźli jednak sposób na to, jak podejść do niego w charakterystycznym dla siebie stylu. Tak, właśnie powstała limitowana kolekcja biżuterii spod znaku Marvel Cinematic Universe.

Piętnaście produktów oficjalnie trafiło do sprzedaży kilka dni temu. Za najtańszy z nich, czyli zestaw czterech naklejek wysadzanych kryształkami, trzeba zapłacić 85 dolarów. Najdroższa, dostępna jedynie na zamówienie figurka Spider-Mana zwisającego z latarni, kosztuje blisko 30 razy więcej – 23 tysiące dolarów. Jej stworzenie zajmuje ponad 230 godzin. – Duży model jest dostarczany w walizce premium. Stanowi przedmiot kolekcjonerski, który codziennie będzie stymulować twoje przygodowe oblicze – przeczytamy w opisie cacka.

Za limitowaną figurkę Spider-Mana zwisającego z nowojorskiej latarni należy zapłacić 23 tysiące dolarów / Swarovski / materiały prasowe

Swarovski ukłonił się w stronę miłośników różnych kultowych protagonistów. Za 950 dolarów otrzymamy dłuższy, trójwymiarowy naszyjnik z Czarną Panterą. Posążek nieśmiertelnego Hulka w kolorze butelkowej zieleni świetnie sprawdziłby się na półce miłośnika komiksów. Nie zabrakło także Iron Mana i pierścienia ze złotym symbolem Kapitana Marvela.

Sprawdź też
Watykan

Złoty pierścień z symbolem Kapitana Marvela to idealny prezent dla miłośników biżuterii i superbohaterskich filmów.

Połączyło ich bogate dziedzictwo

– Stan Lee [wieloletni prezes i członek zarządu Marvel Comics – przyp. red.] był mistrzem opowieści. Dał światu wielu niesamowicie wpływowych i porywających bohaterów. Zagłębienie się w ulubieńców Marvela i wyrażenie ich indywidualnych cech za pomocą naszych kryształów było niczym innym jak prawdziwym zaszczytem zdradza intencje stojące za całym przedsięwzięciem Giovanna Engelbert, dyrektorka kreatywna marki. Jej słowom wtóruje Peter Widmann, szef działu licencji. Według niego wspólnymi mianownikami obu przedsiębiorstw są bogate dziedzictwo, wieloletnia spuścizna i zaufanie fanów z całego świata.

Frank Ocean ostatnio gościł na Coachelli, a wcześniej wypuścił całkiem kontrowersyjną biżuterię. Dlaczego wywołała oburzenie?

Z całą ofertą możecie zapoznać się TU. A skoro już jesteśmy przy temacie Marvel Cinematic Universe, przypominamy, że najbliższe miesiące przyniosą jego miłośnikom moc atrakcji. 5 maja do polskich kin wejdzie trzecia część Strażników Galaktyki. W obsadzie blockbustera znów zobaczymy Chrisa Pratta i Zoe Saldañę. Jesienią, a konkretnie 10 listopada, w The Marvels poznamy uniwersum z bardziej feministycznej perspektywy. W tym przypadku główne role grają Brie Larson, Teyonah Parris i Iman Vellani. Pozostaje zatem czekać na kolejne superbohaterskie nowości.

Oficjalny teaser filmu The Marvels / reż. Nia DaCosta
Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone