Kto jest najlepszym raperem w Polsce? Wielu zgodzi się ze Szczylem
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Szczyl nieczęsto decyduje się na publiczne wypowiedzi. Zrobił jednak wyjątek i stwierdził, że Białas jest najlepszym polskim raperem.
Szczyl i Białas? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tych artystów nie łączy nic poza faktem, iż początki kariery Szczyla sięgają SBM Startera. Wówczas młody raper odmówił podpisania kontraktu z labelem, a jego ścieżki z Solarem i Białasem się rozeszły. Ostatnia wypowiedź twórcy wskazuje jednak, że ten mimo wszystko bardzo ceni sobie umiejętności współzałożyciela jednej z największych polskich wytwórni.
Przeczytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
Szczyl o weteranach
Ten rok nie przyniósł zbyt wielu okazji do spotkań ze Szczylem. Ten postanowił bowiem, że w 2024 zagra tylko dwa koncerty. Tłumaczył to podobnie jak KęKę – tym, że nie chce odgrzewać na scenie starych kotletów i wróci, gdy nagra nowy materiał. Goszcząc w podcaście Wojewódzki Kędzierski, artysta przyznał, że coś tam już powstaje, więc warto zachować czujność. Odniósł się również do prośby gospodarzy o wskazanie najlepszego polskiego rapera.
– Raper, którego bardzo podziwiam, jeśli chodzi o charakter i „hip-hopowość hip-hopu”, czyli takie trochę zadzieranie nosa itd., to bardzo szanuję Białasa. Za to, jak potrafi rapować, jak potrafi siebie wyrazić i opowiedzieć o tym, co chce opowiedzieć – podsumował twórca. Dodał także, że jego wybór czasem się zmienia.
Zanim Szczyl powiedział o Białasie, Kuba Wojewódzki podsunął mu dwie ksywki – Peję i Pezeta. Zapytany o to, który z tych artystów bardziej go kształtował, Szczyl odparł: – Na początku bardziej Peja. Poznałem go jako pierwszego i zacząłem słuchać.
Co dalej z karierą?
Niebawem miną dwa lata, odkąd Szczyl wydał ostatni materiał. Była to EP-ka z Magierą o tytule 8171. Od tego czasu artysta dał jedynie kilka featów. Jak zateasował we wspominanym podcascie, nowa muzyka jest już w drodze. Na razie możemy posłuchać go na żywo jedynie na 3ERA Festivalu, który odbywa się jego rodzinnym Trójmieście i za który odpowiada również organizacyjnie.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.