Szefa Spotify odkleiło. Twierdzi, że „koszt tworzenia treści jest bliski zeru”
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Daniel Ek, szef Spotify, wypowiedział się w bardzo lekceważący sposób na temat twórców, na których dorobku zbudował swoje bogactwo.
W zeszłym roku szef Spotify zwolnił 2300 pracowników, z czego 1500 otrzymało wypowiedzenia w grudniu. Później Daniel Ek przyznał, że nie docenił skutków masowych zwolnień. Te początkowo sprawiły jego korporacji trudności organizacyjne, ale ostatecznie firma poradziła sobie z wyzwaniami. W pierwszym kwartale roku zysk firmy wyniósł 210 milionów dolarów, podczas gdy rok wcześniej odnotowała stratę w wysokości 241 milionów.
Czytajcie więcej o muzyce tutaj!
Streamingowy gigant w ogniu kontrowersji
Ek raduje się z zysków, ale jednocześnie pokazuje, że choć świetnie radzi sobie z zarabianiem pieniędzy, to już tworzenie dzieł, które są fundamentem sukcesu jego firmy, wydaje się dla niego mniej zrozumiałe. Cztery lata temu CEO Spotify sugerował artystom, że aby zarabiać na streamingu, powinni po prostu więcej i częściej nagrywać. Reakcja twórców była przewidywalna. Zola Jesus zarzuciła Ekowi brak zrozumienia profesji artysty, Mike Mills z R.E.M. oburzał się na traktowanie muzyki jak produktu, a David Crosby nazwał go ohydnym, chciwym gówniarzem.
Teraz Daniel Ek znów naraził się artystom nową wypowiedzią, która wydaje się kompletnie oderwana od realiów branży.
– Dziś, gdy koszt tworzenia treści jest bliski zeru, ludzie mogą udostępniać ich niesamowitą ilość – stwierdził Ek. To zdanie wzbudza ogromne kontrowersje. Co oznacza koszt bliski zeru w kontekście tworzenia treści? Czy godziny spędzone na dopracowaniu dzieła, a także wydatki sięgające setek tysięcy dolarów na produkcję, to koszt bliski zeru?
Today, with the cost of creating content being close to zero, people can share an incredible amount of content. This has sparked my curiosity about the concept of long shelf life versus short shelf life. While much of what we see and hear quickly becomes obsolete, there are…
Zobacz również— Daniel Ek (@eldsjal) May 29, 2024
Ek kontynuował, mówiąc, że pomysł na niskie koszty tworzenia skłonił go do przemyśleń nad trwałością sztuki. – Długi termin przydatności do spożycia kontra krótki. Większość tego, co widzimy i słyszymy, szybko się dezaktualizuje. Istnieją pomysły czy nawet utwory muzyczne, które pozostają aktualne przez dziesięciolecia, a nawet wieki – zauważył szef giganta.
– Przykładowo, obserwujemy odrodzenie stoicyzmu, a wiele spostrzeżeń Marka Aureliusza wciąż rezonuje po tysiącach lat. To skłania mnie do zastanowienia: jakie są te najbardziej nieintuicyjne, ale trwałe idee, które obecnie rzadko są omawiane, ale mogą przetrwać długie lata? Co więcej, czy to, co tworzymy teraz, będzie nadal cenione i dyskutowane za setki, a może tysiące lat? – dodał z niemalże filozoficznym zacięciem.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.