Table dump, czyli swawole przy stole. Kreatywna zabawa czy wpajanie złych wzorców?
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Zwolennicy nowego trendu, który króluje na TikToku, powiedzą, że to zrywanie z konwenansami. Przeciwnicy martwią się o marnotrawstwo jedzenia.
We wrześniu 2022 roku Shahnaz Ahsan, pisarka i felietonistka specjalizująca się w gastronomii, podzieliła się z czytelnikami The Guardian intymnym wyznaniem. Na co dzień chadza po restauracjach z wysublimowanym menu. Kobiecie niestraszne są egzotyczne składniki. Wie chwilę przed wszystkimi, co będzie modnie wyglądać na talerzu. Mimo takich doświadczeń największą przyjemność wciąż sprawia jej jedzenie rękami lub przy użyciu minimalnej liczby sztućców. Niezależnie od tego, czy chodzi o rybę z frytkami, smażony ryż czy taco z wołowiną, porzucenie zastawy daje szansę na bliższy kontakt z potrawą. Sprzyja także bliższym interakcjom ze współbiesiadnikami.
Maciej Je na co dzień ocenia knajpy. My sprawdziliśmy, czego słucha w wolnym czasie!
Stół jako wielki talerz
Słowa Ahsan niczym echo pohukują w nowych trendach restauracyjnych. Coraz większą popularnością w lokalach cieszą się finger food i talerzyki, które dzielimy z innymi osobami. Kiedy zaś akurat chcemy zjeść coś w domu, talerzem może okazać się zaś cały stół. Na TikToku nie brakuje pomysłów na to, jak zrobić gigantyczną tacę z imprezowymi przekąskami. Wystarczy zabezpieczyć blat jednorazowym obrusem albo folią aluminiową, a następnie rozsypać na niej to, co tylko przyjdzie nam do głowy. W poniższym przypadku były to tacos z różnymi dodatkami: guacamole, salsą, kwaśną śmietaną albo mięsem. Nic, tylko pałaszować!
Table dump: o co chodzi?
Niektórzy nie poprzestają jednak na rozkładaniu samych przekąsek. W sieci zaroiło się bowiem od materiałów popularyzujących tzw. table dump. Na czym polega? Jak sama nazwa wskazuje, stół jadalniany staje się podczas niego przestrzenią do mieszania składników. I nie chodzi tu już o drobne przekąski, a o pełnowartościowe dania: spaghetti, ryż z warzywami albo cokolwiek sypkiego, dającego połączyć się z sosem. Powstałą kombinację można od razu skonsumować, a poza tym nie trzeba biegać do kuchni po dokładkę! Mniej problemów przysparza także sprzątanie. Obrus albo folia z odpadkami trafiają do odpadów zmieszanych i po kłopocie.
Ku radości i samodzielności
Table dump szczególnie poleca się dzieciom. Dzięki niemu mogą łatwiej oswoić się nie tylko ze smakiem i zapachem jedzenia, ale też z jego teksturą. To otwarta droga do wspólnej zabawy, na co w rozmowie z portalem Newsweek zwróciła uwagę Catherine Jeans, terapeutka żywieniowa znana jako The Family Nutrition Expert. – Bardzo ważne, żeby czynić jedzenie okazją towarzyską, kiedy to tylko możliwe. W końcu powinno przynosić nam radość i przyjemność – przekonywała. W tym samym artykule podkreślała, że samodzielne nałożenie takiej ilości potrawy, na jaką ma się ochotę, uczy planowania i próbowania nowych rzeczy.
Table dump: kpiny z zasad savoir-vivre’u?
Niektórzy doszukali się jednak mankamentów trendu. Po pierwsze: nakrycie potrzebne do pokrycia stołu to niechciany odpad, którego produkcji można byłoby uniknąć. – Teoretycznie da się umyć folię aluminiową albo plastikową, ale nie sądzę, żeby wiele osób poddawało ją w taki sposób recyklingowi – uważa Sally Temple. Ekspertka z Instytutu Optymalnego Żywienia dodaje, że taki sposób podawania jedzenia zwiększa też szanse na pojawienie się w potrawach toksycznego mikroplastiku.
U przeciwników table dumpu pada jeszcze argument, bezwstydnie kpią z zasad savoir-vivre i propagują traktowanie jedzenia jak zabawki. Z tym jednak trudno się zgodzić, bo osoby opowiadające o tym trendzie praktykują go sporadycznie, od święta.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.