Warszawa czeka na Taylor Swift. Jak gwiazda wpłynie na miejski biznes?
W sierpniu Taylor Swift sprawi, że Warszawa stanie się stolicą Swifties. Jednak nie tylko najwierniejsze fanki i najbardziej oddani słuchacze mogą się z tego cieszyć.
Sława się opłaca
Taylor Swift zebrała grupę fanów większą niż niejedno państwo. Na Spotify liczba jej miesięcznych słuchaczy przekroczyła 97 milionów. To jednak nic przy symbolicznych gestach. Niedawno niemieckie miasto Gelsenkirchen, aby ugościć artystkę, zmieniło nawet tymczasowo nazwę. Swiftkirchen zaakceptowała sama burmistrz. Może to być bezinteresowny wyraz szacunku lub ukłon w stronę szalikowców, ale jak się okazuje, nie tylko oni korzystają na obecności gwiazdy.
Kiedy znana na całym świecie osobistość pojawia się w danym mieście, ściąga słuchaczy z całego państwa. Do tego dochodzi wizyta wiernych fanów, którym nie udało się kupić biletu na show w ich regionie. A to sprzyja interesom.
Barszcz, randkowanie, szczekanie na przechodniów… IShowSpeed odwiedził Polskę
Taylor Swift: Warszawa liczy na wzrosty
Według Marka Traczyka z Warszawskiej Izby Gospodarczej fan-turysta zostawi przy okazji koncertu Taylor Swift sumę w wysokości 1000 euro. Jeśli na każdym z trzech koncertów pojawi się 60 tysięcy ludzi, a przybywający do miasta będą stanowić 25% publiki, to otrzymamy 45 mln euro. Na polskie? Jakoś 190 mln w złotówkach. A kto na tym skorzysta? – To się rozkłada bardzo równomiernie, bo turyści rozjeżdżają się po mieście, dodatkowo szukają ciekawych atrakcji i obiektów takich jak kawiarnie, muzea, dyskoteki czy centra handlowe – zaznaczył ekspert w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Specjalista dodał, że na takich eventach zyskują również hotele. Czekając na spóźnialskich, mogą oferować zakwaterowanie z nawet pięciokrotną przebitką. Cenić będą się też prawdopodobnie lokale gastronomiczne. Polska nie jest najpopularniejszym kierunkiem dla turystów, ale takie wydarzenia mogą być okazją do promocji naszej gościnności. W końcu PGE Narodowy od lat odwiedzają największe gwiazdy muzyki. Do tego w internecie coraz częściej można natknąć się na treści związane z naszym krajem. Była to np. wizyta streamera IShowSpeed podczas europejskiego touru. Celebryta wypowiadał się o naszym kraju w samych superlatywach.