Teenage drama, kryminalne zwroty akcji i opowieść o czarownicy – sprawdź nasze filmowe propozycje na ferie
Wyjątkowy serial o bliskości, imponujące sci-fi, przewrotne komedie czy przerażający, art-house’owy horror – niezależnie czego szukacie, mamy dla Was ciekawe filmowe pozycje na zimowe ferie.
Niektórzy próbują odnaleźć się w nowym roku, inni mają właśnie wolne. Wieczorny seans to zawsze dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu. Prześwietlamy streamingową ofertę, żebyście Wy nie musieli. A jak wiadomo, nie ma nic trudniejszego niż wybór odpowiedniego filmu na wspólny seans.
Normalni Ludzie (HBO GO) | reż. L. Abrahamson
Ekranizowanie powieści nie jest niczym zaskakującym, to znany i sprawdzony motyw. Jednak przeniesienie na ekran tak świeżej, a zarazem popularnej pozycji, może być już niespodzianką. Normalni Ludzie to bez wątpienia wybitne teenage drama, które można porównać do – cieszącej się dobrym odbiorem – Euforii. Przy czym, dzieło Abrahamsona ma znacznie więcej do zaoferowania – również dorosłemu widzowi, i w tym tkwi jego siła. Opowiadanie o bliskości w takim tonie jest prawdziwą rzadkością, a to przecież zupełnie uniwersalny wątek, bez względu na wiek.
Przepraszam, że przeszkadzam (Netflix) | reż. B. Riley
Debiut, o którym było naprawdę głośno w kręgach krytyków. Przepraszam, że przeszkadzam to film 49-letniego reżysera ze Stanów Zjednoczonych opowiadający o społecznych nierównościach i uprzywilejowanej pozycji białych ludzi. Pełen satyry, humoru i wigoru obraz punktuje amerykańską hipokryzję w imponującym stylu. W roli głównej świetny Lakeith Stanfield znany choćby z Uciekaj!, Nieoszlifowanych diamentów czy serialu Atlanta.
Na noże (HBO GO) | reż. R. Johnson
Pomysł na seans dla całej rodziny? Say no more! Na noże to czysta rozrywka w opcji whodunnit. Serio, to jeden z tych filmów, który oferuje coś każdemu typowi widza. Na brak akcji – z wiadomych względów – nie można narzekać, ale poza tym dostajemy ciekawe plot twisty, całkiem wyszukany humor i aktorstwo na wybitnym poziomie. Dodatkowo, jeśli się dobrze przyjrzeć, to przesłanie całości dzieła również ma pewien urok – ale o tym musicie się już przekonać sami_e.
Święta Frances (HBO GO) | reż. A. Thompson
Niełatwo zrobić film będący w stanie wnieść coś wartościowego do światopoglądowej dyskusji, dbając przy tym o jego rozrywkowość i przystępność – a jednak Alexowi Thompsonowi udało się tego dokonać. To w dużej mierze tłumaczy (zasłużone) zwycięstwo Świętej Frances w ramach American Film Festival w 2019 roku. Dzieło opowiada o losach Bridget (przypadek?), która próbuje zmierzyć się ze skutkami aborcji, rozpoczynając przy tym nową pracę. Brzmi jak fabuła przytłaczającego dramatu? Nic bardziej mylnego!
Monos – oddział małp (HBO GO) | reż. A. Landes
A może trzymający w napięciu thriller? Monos spotkał się z mieszanym odbiorem wśród widzów i krytyków. Jedni chwalą pełną chaosu i akcji fabułę, inni wytykają jej sztampowość. Niemniej, co do jednego obie grupy są zgodne – obraz Landesa jest prawdziwą wizualną ucztą. Dorzućmy do tego ścieżkę dźwiękową od jednego z najciekawszych awangardowych twórców elektroniki i mamy wystarczającą liczbę powodów, by zdecydowanie dać tej pozycji szansę.
Blade Runner 2049 (Netflix) | reż. D. Villeneuve
Jeśli przegapiliście kinową premierę kontynuacji kultowej serii Blade Runner, to macie okazję nadrobić zaległości. Opinie dotyczące dzieła Villeneuve’a były podzielone, ale z pewnością nie można go zaliczyć do wpadek. Gwiazdorska obsada, świetna muzyka i wybitne zdjęcia sprawiają, że jest to seans oferujący cały szereg wrażeń – niezależnie od tego, czy jesteście fanami sci-fi czy też nie.
CZAROWNICA: BAJKA LUDOWA Z NOWEJ ANGLII (NETFLIX) | reż. R. Eggers
Być może słyszeliście o zeszłorocznym filmie Eggersa czyli The Lighthouse. Film z Williamem Dafoe i Robertem Pattisonem podbił liczne festiwale i skradł serca widzów na całym świecie. Nie powinno to nikogo dziwić. Amerykański reżyser zwrócił na siebie uwagę już przy okazji debiutu, który od kilku dni jest dostępny na Netflixie. Czarownica rozpoczęła revival jakościowych horrorów i przywróciła wiarę w ten gatunek filmowy. Warto zapoznać się z obrazem, bez którego być może nigdy nie powstałoby Midsommar, Dziedzictwo czy My.
