Nowa płyta rapera, Pretty Boy, zrobi wam to lato.
W ten weekend Polacy serwowali sobie kiełbaski na grillu, a White dał nam na tacy nowy album pt. Pretty Boy. Po pierwszym odsłuchu już wiemy, że ta płyta pasuje do lata lepiej niż zimne napoje i grill.
No dobra, jaka jest płyta? Bardzo white’owa – mamy dużo gitarki, chwytliwych melodii i wrażliwej strony rapera. Może i White nie odkrywa na niej Ameryki (choć czasami zaskakuje, np. punkowym intro do Easy Rider), ale i tak pokazuje się ze swojej najlepszej strony. Pretty Boy to emocjonalno-muzyczny miksik idealny na wakacje nad zalewem, na plaży, no i oczywiście – festiwalach.
A szczególnie na jednym – SBM Ffestival. Łap bilety
White ma prawdziwy dar do łączenia trapowego flow z wpadającymi w ucho melodiami. Słyszymy to choćby w singlu Pierwszy raz nagranym z Kinnym Zimmerem, który pokazuje wrażliwą stronę obu raperów (oraz to, że naprawdę potrafią śpiewać).
Chcę jak kiedyś leżeć nad ranem i pić z tobą i z nimi
White 2115 – Riri
Jestem spalony jak nikt i pijany jak nigdy
Ty jesteś piękna jak Riri, znaczy się Riri jak ty
Ucieknij ze mną przed nimi dopóki nie widzi nikt
Płyta naszpikowana jest bangerami opowiadającymi o (nie tylko wakacyjnej) miłości i niekończących się imprezach… I dokładnie takie lato chcemy mieć w tym roku. Co jeszcze można powiedzieć o albumie? Pewnie wiele, ale lepiej chyba zrobić drineczka, usiąść nad pobliskim jeziorem czy innym zbiornikiem wodnym i odpalić głośnik. W takiej konfiguracji Pretty Boy wjeżdża najlepiej.
Czerwiec pachnie jak grill na działce, albo jakbym miał osiemnastkę znowu
White 2115 – Afterparty
Jakbym kupował flaszkę w Żabce, ale kasjer spytał mnie o dowód
Czy ktoś w polskim rapie lepiej umie oddać w wersach vibe polskiego lata? Nie wydaje nam się.
