Zippy Ogarnął. Kim jest zwycięzca pierwszej edycji „Rhythm + Flow Polska”?
– Moim głównym celem życiowym jest po prostu robienie muzy na potęgę – mówił w pierwszym odcinku talent show Netflixa Zippy Ogar. Skąd jeszcze możecie kojarzyć gnieźnieńskiego rapera i jakie ma plany na przyszłość? Przyglądamy się sylwetce artysty przed jego koncertem w Katowicach.
Kim jest Zippy Ogar?
Zippy Ogar (skrót od Zippy, ogarnij się!), a dokładniej Eryk Gadziński, urodził się w 2001 roku w Gnieźnie. Jak sam przyznaje, muzykę tworzy już od dekady, a nagrywa od 8 lat.
– Od moich wczesnych lat tkwiła we mnie taka wrażliwość. Na pewno nie urodziłem się pewny siebie. Bardzo często czułem się niezrozumiany. Dla mojej rodziny zawód raper, to jest coś na tyle odklejonego od szarej rzeczywistości, że należy się tego wystrzegać. Najchętniej widzieliby mnie w takim zawodzie jak lekarz, prawnik – mówił w programie Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska.
Zippy Ogar wystąpi z Boronem i Po Prostu Kajtkiem w katowickim Energy2000. Nie może Was tam zabraknąć!
Mimo młodego wieku na koncie ma już album JEDEN ORGANIZM z Brackim ze stycznia tego roku, na którym udzielił się chociażby Barto Katt (CZARNA MAMBA), oraz trzy mixtape’y z KOLEKTYWEM FALA (2022-2024). To właśnie u ich boku stworzył piosenki z takimi ikonami rapowej sceny jak UNDADASEA (Zamuliłem Pysk z FALA MIXTAPE vol. 1) czy Miły ATZ (Uniwersa z FALA MIXTAPE vol. 3). Sam Zippy Ogar najczęściej obraca się jednak w klimacie trapu czy brzmień inspirowanych sceną brytyjską.
Czy to jest hip-hop?
Przy okazji obu tegorocznych rapowych talent show wielu widzów wyrażało wątpliwość, czy prezentowana w nich muzyka to w ogóle hip-hop. Jak przyznał młody artysta w rozmowie dla Onetu, sam początkowo był tego zdania.
– W październiku 2023 r. dostałem wiadomość o tym, że jest organizowany „jakiś program telewizyjny”. Nie było podanego tytułu ani serwisu, dla którego powstanie. Dostałem pytanie, czy nie chciałbym się zgłosić. (…) Bałem się, że to będzie jakiś reality show i powiedziałem, że nie – wspomina Zippy Ogar.
Gdy jednak pół roku później o castingach do polskiej wersji popularnego talent show Netflixa Rhythm + Flow zaczęło robić się coraz głośniej, gnieźnianin połączył kropki. Wówczas postanowił spróbować swoich sił. Początkowo Zippy Ogar martwił się, czy historia uczestników nie będzie miała pierwszoplanowego znaczenia i jak sam zaprezentuje się w programie. Te obawy jednak szybko zniknęły. W końcu już w zwiastunie Bedoes 2115 podkreślał, że tutaj liczy się jedynie talent. – Tutaj nie wygrasz historią. Tutaj jest do wygrania 500 tysięcy złotych i tutaj szukamy najlepszego rapera – mówił.
To właśnie autor Kwiatu Polskiej Młodzieży zasiadł bowiem w jury pierwszej edycji programu. U jego boku pojawili się DZIARMA i Sokół. Ten ostatni na swoim Instagramie nie ukrywał dumy z faktu, że to właśnie on przywiózł dwóch finalistów do stolicy z castingów w Poznaniu. Tam też obecnie mieszka i tworzy laureat talent show.
Zippy Ogar: Przepis na zwycięstwo
Do budzącego wiele emocji finału oprócz artysty przeszli wspomniany wyżej Boron oraz po prostu Kajtek, który swego czasu zasilał szeregi SBM Label. Każdy z nich miał za zadanie stworzyć jeden utwór. Przy pracy towarzyszyli im najbardziej rozchwytywani producenci w Polsce. Nad Po mojemu albo po mnie Zippy Ogar pracował z @atutowym.
Przepis na sukces? Racuchy. Gdy w pierwszym dniu studyjnym nie udało się chłopakom skończyć numeru, producent zaprosił rapera do swojego mieszkania, gdzie jego żona przyrządziła im właśnie to danie. Co jeszcze? Wrażliwość i szczerość na pewno nie przeszkodziły w zwycięstwie. – Mam stanąć na głowiе, żeby docenił mnie juror / Z moich skrzydеł właśnie uleciało pióro – rapuje Zippy Ogar w finałowym kawałku Po mojemu albo po mnie. Reszta to historia.
Plany na przyszłość
Mimo że to właśnie reprezentant Gniezna wygrał 500 tysięcy złotych, wszyscy trzej laureaci mogą czuć się zwycięzcami. Przyjaźń finałowego składu przerodziła się bowiem w koncerty w ramach DO TRZECH RAZY TOUR. Boron, po prostu Kajtek i Zippy Ogar zdążyli już wystąpić chociażby na Open’erze. Niejeden słuchacz okrzyknął ich także nowym OIO. Oprócz trasy raperzy oczywiście przesiadują też razem w studiu, co wkrótce zapewne zaowocuje wspólnymi numerami. Pytany o dalsze solowe ruchy i propozycje dołączenia do którejś z wytwórni, laureat przyznaje jednak, że jest ostrożny.
– Mogę jedynie zdradzić, że faktycznie jestem w trakcie różnych rozmów z różnymi osobami. Ale na spokojnie chcę sobie cały plan przekminić. (…) Boję się strasznie. Znam dużo historii znajomych z branży i wiem, że ten świat bywa podstępny – podkreśla Zippy Ogar.
