Young Leosia i Bambi to prawdziwe „BFF”. Potwierdzają to wspólnym utworem
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Pojawienie się tego numeru było tylko kwestią czasu. Szkoda tylko, że ukazuje się dopiero teraz, bo mógłby z powodzeniem ubiegać się o miano hymnu tegorocznych wakacji. A może błyskawicznie się nim jeszcze stanie?
Bambi BFF to nie tylko numer, który wywołał poruszenie – to potwierdzenie, że dobra muzyka nie zna granic i czasu. Zaczynały osobno – Young Leosia jako wzięta DJ-ka i protegowana Żabsona, a Bambi w SBM Starter – cyklu wyłaniającym wschodzące gwiazdy polskiej rapgry. Podobny, bezpretensjonalny styl i wrażliwość szybko przyciągnęły je do siebie niczym magnes. Dziś to dobre przyjaciółki zarówno na scenie, jak i poza nią. Leo i Bambiszon wystąpiły razem w teledysku IRL, grają wspólne koncerty, a przed chwilą promowały napój energetyczny Tiger. W środowisku hip-hopowym nietrudno o podobne relacje, ale ta jest o tyle wyjątkowa, że kobieca. Pamiętajmy, że nad Wisłą panowie wciąż nawijają zdecydowanie częściej niż panie.
Dziewczyny wspólnie w studiu
W przyjaźni raperek, które należą do wytwórni Baila Ella Records (Leosia jest jej założycielką, a Bambi – podopieczną), nadszedł właśnie kolejny etap. Wspólne tournée po Polsce? Płyta? A może kolejny intratny kontrakt reklamowy? Na razie nic z tych rzeczy, ale nowość od dziewczyn możemy potraktować jako całkiem smaczną przystawkę jakiegoś większego projektu. Poznajcie BFF Bambi i Young Leosi, do którego beat stworzył coraz popularniejszy @atutowy. Adam Wiśniewski, bo tak naprawdę nazywa się producent, łączył już siły z Taco Hemingwayem, Ochmanem, Ten Typ Mesem i Miłym ATZ. Tym razem znów stanął na wysokości zadania, serwując house’owy, skoczny i jak zawsze nieco cukierkowy earworm.
Young Leosia i Bambi – BFF to house’owa emanacja przyjaźni
Tytuł piosenki, która o północy trafiła do katalogów platform streamingowych, zdradza wiele. W pierwszej zwrotce dziewczyny wspominają nieudaną relację, najprawdopodobniej na polu damsko-męskim. – Miałeś być na zawsze, na mały palec. A zmieniłeś o mnie zdanie tak szybko. Nadal wspominam każde odpierdalanie. To był fake interes, jest mi tak przykro – deklarują. Po każdej burzy wychodzi jednak słońce, a po trudnych doświadczeniach – lepsze chwile dzięki w porę wyciągniętym wnioskom. Refren to już bardziej optymistyczna emanacja przyjaźni, bros over hoes w dziewczęcym wydaniu. – Tu nie mam nic, dlatego dalej biegnę. Chodź ze mną, chodź ze mną. Może w efekcie znajdziemy lepsze miejsce – śpiewa duet. Tego życzymy wszystkim złamanym serduszkom.
BFF Bambi i Young Leosi ze swoim tanecznym zacięciem świetnie sprawdzi się na żywo. Następne okazje, żeby przekonać się, czy raperki włączą utwór do swoich setlist, nadarzą się już wkrótce. Ta pierwsza rzadziej koncertuje, bo kończy prace nad debiutancką, długogrającą płytą. Na swoim profilu na Instagramie wspominała na szczęście, że po sfinalizowaniu nagrywek zacznie przygotowywać show, jakiego jeszcze nie było. Bambiszona będziemy mogli zobaczyć w akcji znacznie wcześniej. Jutro wraz z Hotelem Maffiją, Janem-Rapowanie, Białasem i Young Multim zamknie kolejną edycję warszawskiego SBM FFestival. Warto pożegnać z nią na Bemowie tegoroczne wakacje!
Grande finale SBM FFestival już w sobotę. Nie może Was tam zabraknąć!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.