Juras wyraził swoje oburzenie dotyczące jakości przemysłu rozrywkowego w singlu Showbiznes. Łatwiej powiedzieć, komu się nie oberwało.
Juras to postać, która ma sporo do powiedzenia o współczesnym świecie show-biznesu. Dwie jego główne profesje (raper oraz zawodnik sztuk walki) są aktualnie eksploatowane w amatorskim wydaniu.
Postanowił więc zabrać głos. W najnowszym numerze krytykuje stronę, w którą poszli współcześni artyści i popularne wśród młodzieży postacie. Zarzuca młodemu pokoleniu raperów brak jakiegokolwiek przekazu w tekstach i gloryfikację takich zachowań jak zażywanie narkotyków czy uprawianie pusty konsumpcjonizm. Wytyka również świeżym MC’s hipokryzję i kojarzenie swoich wizerunków z ulicą, podczas gdy nie mają nic wspólnego z tym światem. Za sprawą utworu wyraża głębokie oburzenie kondycją medialnego świata, w który zamieszani są również ludzie od mikrofonu.
Ponadto w drugiej zwrotce Juras uderza także w świat gal freakfightowych. W swoich wersach podkreśla pogardę dla taniej rozrywki i skupianiu mas wokół infantylnych wzorców. Krytykuje niski poziom tych wydarzeń oraz przepychanki uczestników na konferencjach.
Co więcej, warto dodać, że autor jest wielokrotnym mistrzem Polski, wicemistrzem świata i zdobywcą Pucharu Świata w kickboxingu. Ma więc bardzo solidne pojęcie na temat sportów walki i w pełni zdaje sobie sprawę, co i w jaki sposób krytykuje. W refrenie możemy usłyszeć także, że Juras chciałby pójść na łatwiznę i wyjaśnić całą tę pato-freakfightową zgraję, po prostu pokonując ją w oktagonie. Ale jest to raczej jedynie figura retoryczna. Warto również dodać, że teledysk do Showbiznesu został stworzony z pomocą AI.
Czytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
