Czytasz teraz
Glass Animals szykują nową płytę. Opowie o miłości i wszechświecie
Muzyka

Glass Animals szykują nową płytę. Opowie o miłości i wszechświecie

Brytyjczycy zapowiedzieli na 19 lipca premierę nowego wydawnictwa. Czy będzie hitem na miarę poprzedniego albumu?

Słoneczko, chłodny napój obok leżaka, a w radiu Heat Waves. Tak wyglądało lato 2020, kiedy Glass Animals wydali swój trzeci album Dreamland. Mieli przy tym jednak pecha, bo rok przed premierą perkusista grupy Joe Seaward został potrącony przez ciężarówkę. Skutkowało to poważnymi obrażeniami, a w konsekwencji odwołaniem międzynarodowego tournée. Krótko po premierze szczęście nadal nie dopisywało. Światem zawładnęła bowiem pandemia COVID-19. Po raz kolejny nici z koncertowania. 

Sprawdź też: Charli XCX znów namiesza na rynku muzycznym. Nadciąga płyta „Brat”

Sam krążek został przyjęty dobrze zarówno przez fanów, jak i krytyków. Ale c’mon, podczas czterech lat zdążyliśmy osłuchać się z nim już całkiem dobrze. Kiedy powoli zaczynaliśmy się domagać nowości, te nieoczekiwanie nadeszły. Glassi właśnie zapowiedzieli nową płytę I Love You So F****** Much. Wygląda na to, że znów uratują lato.

Okładka albumu I Love You So F****** Much zespołu Glass Animals / Polydor Records / materiały prasowe

Kocham zamknięte w dźwiękach

Co wiemy o płycie? Znajdzie się na niej dziesięć zupełnie nowych utworów. Jak zapowiadają artyści w komunikacie prasowym, każdy z nich ma opowiadać intymną historię miłosną rozgrywającą się na tle wszechświata. Zespół ma zamiar wziąć na tapet różne afekty – i te dobre, i gorsze, o których często wolelibyśmy zapomnieć. Premiera krążka przewidziana jest na 19 lipca.

To piosenki o miłości w jej wszystkich pokręconych kształtach i formach (…). Zrodziły się z dużego kryzysu egzystencjalnego. Może uczciwiej będzie nazwać je „egzystencjalnymi piosenkami o miłości”. Próbowałem znaleźć sposób na wyjście z tego stuporu, co zaowocowało napisaniem czegoś, co stało się kręgosłupem tego albumu – tłumaczył wokalista Dave Bayley. – Wszystkie piosenki są adresowane do „Ciebie”, ale „Ty” odnosi się do różnych osób. Na ogół chodzi tu o kogoś, kto jest mi niesamowicie bliski. Lub był niesamowicie bliski. To więc wszystkie te osoby… Każda z nich, wszystkich naraz. A w konsekwencji chodzi też o wszystkie kształty i formy miłości oraz życia jednocześnie. Na innym poziomie Ty odnosi się także do całego albumu, który jest dla mnie jak dziecko i dał mi tak wiele… ale momentami prawie mnie zabił – rozwija dalej intencje autor piosenek.

Wraz z zapowiedzią do wiadomości podano także tracklistę I Love You So F****** Much.

  1. Show Pony
  2. whatthehellishappening?
  3. Creatures in Heaven
  4. Wonderful Nothing
  5. A Tear in Space (Airlock)
  6. I Can’t Make You Fall in Love Again
  7. How I Learned to Love the Bomb
  8. White Roses
  9. On the Run
  10. Lost in the Ocean

Glass Animals. Cieszmy się chwilą

Jeśli tak jak my nie możecie doczekać się lipca, mamy dwie dobre wieści. Pierwszy singiel promujący wydawnictwo, Creatures in Heaven, trafił już do sieci. – Czy chwytasz chwilę? Bądź w niej. Chodzi o moment, o ułamek sekundy, o rok czy o cokolwiek innego, co ma ogromną zdolność kształtowania i zmiany życia – mówi o piosence Bayley. I dodaje enigmatycznie: Nawet jeśli dobiega końca. Albo jeśli nie pójdzie zgodnie z planem. Albo jeśli umrze zbyt wcześnie, nadal jest cholernie pięknie. Miłość, troska i uczucie zamknięte w tej chwili żyją wiecznie. Tak naprawdę ona nigdy nie umiera. O ile tylko postanowisz tak to postrzegać…

Glass Animals – Creatures in Heaven

Drugą niespodzianką jest polski koncert. Brytyjczycy ostatnio wpadli nad Wisłę dwa lata temu na zaproszenie gdyńskiego Open’era. Za kilka miesięcy, 19 października, odwiedzą zaś warszawskie EXPO XXI. Tego wieczoru będą dzielić scenę z formacją The Big Moon.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony