Reżyserem produkcji, która ma trafić do kin w 2026 roku, jest odtwórca roli Sméagola, Andy Serkis.
Studio Warner Bros. Pictures oficjalnie potwierdza – fani mogą liczyć na kolejne produkcje rozgrywające się na terenie Śródziemia. Kolejny film z uniwersum opartego na książkach J.R.R. Tolkiena pojawi się prawdopodobnie za dwa lata. Jak sugeruje jego roboczy tytuł, skupi się na losach ikonicznego Golluma. Ponownie ma go zagrać Andy Serkis, któremu rola w trylogii wyreżyserowanej przez Petera Jacksona przyniosła międzynarodową popularność.
Władca Pierścieni: Czas ruszyć w nieznane
Charyzmatyczny aktor sprawdzi się w jeszcze jednej roli. Wytwórnia powierzyła mu także miejsce na krześle reżyserskim. Nie jest zupełnym nowicjuszem, bo w przeszłości zrealizował m.in. Venom 2: Carnage oraz Mowgliego: Legendę dżungli, ale tym razem ciąży na nim znacznie większa odpowiedzialność. W końcu ma do czynienia z żywą legendą, której jest zresztą twarzą. Potencjalny stres skutecznie maskuje entuzjazmem. – Nadszedł czas, żeby znów wyruszyć w nieznane z moimi drogimi przyjaciółmi, niezwykłymi i niezrównanymi strażnikami Śródziemia: Peterem, Fran i Philippą – przyznał w oficjalnym oświadczeniu.
Pierwsza postać wymieniona przez Serkisa to wspomniany już Jackson. Pozostałe osoby – Fran Walsh i Philippa Boyens – mają wesprzeć go w procesie produkcyjnym i zajmą się również napisaniem scenariusza. Jego szczegółów jeszcze nie podano do wiadomości, ale można przypuszczać, że historia stanie na wysokim poziomie. W końcu obie panie pracowały nie tylko nad trylogią Władca Pierścieni, ale też nad powstałym później Hobbitem. Za swoją pracę otrzymały w 2004 roku Oscara.
Wieści są obiecujące, ale do 2026 roku zostało jeszcze trochę czasu. Tym, którzy nie mogą się doczekać rozwinięcia wątków Sméagola, polecamy rewatch kultowej sagi albo sięgnięcie do serialu wyprodukowanego przez Amazon. Oczekiwanie na nowość umili także inna świeża produkcja z uniwersum Tolkiena, która pojawi się trochę wcześniej, w grudniu. Chodzi o anime The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim. Jego reżyserowi, Kenjiemu Kamiyamie, zależało na przybliżeniu wydarzeń, które doprowadziły do powstania Śródziemia i Rohanu.
FKA Twigs jako Maryja, Nicolas Cage w roli Józefa. Takiego filmu biblijnego jeszcze nie widzieliście!
