Czytasz
Titanic znów pod lupą. Co przyniesie nowa ekspedycja naukowa?

Titanic znów pod lupą. Co przyniesie nowa ekspedycja naukowa?

Titanic

Grupa naukowców, historyków i ekspertów w dziedzinie obrazowania wyruszyła właśnie w rejs w kierunku bodaj najsłynniejszego wraku statku.

Minął rok od głośnej tragedii, w której zginęło pięciu mężczyzn próbujących obejrzeć z bliska zatopiony wrak Titanica. Była to ostatnia komercyjna wyprawa zbliżająca kogokolwiek do transatlantyku. Jedną z jej ofiar był Paul-Henri Nargeolet – dyrektor ds. badań w konsorcjum RMS Titanic Inc. Teraz na dnie morskim ma zostać umieszczona specjalna tablica, która przypomni, jak bardzo cenioną postacią był w naukowym środowisku. W nowej ekspedycji nie chodzi jednak o samo upamiętnienie Francuza.

Fatal Flaws: The OceanGate Story | Full Documentary (2024)

Kontynuując poszukiwania

RMS Titanic Inc podkreśla, że tegoroczne przedsięwzięcie wiąże się z dokumentacją i badaniami. Wydarzenie nie jest tym samym również akcją ratunkową mającą na celu odnalezienie zaginionych osób. – To dla nas dość trudne, ale w eksploracji najważniejsza jest chęć i motywacja do dalszego działania. Robimy to ze względu na pasję Paula-Henriego do ciągłych poszukiwań mówi w rozmowie z portalem BBC historyk Rory Golden.

Titanic mission to map wreck in greatest-ever detail | BBC News

Titanic: jak zmienił się po latach?

W ramach akcji na dno oceanu pójdą bezzałogowe maszyny. Urządzenia dokonają dokładnych trójwymiarowych skanów i wysokojakościowych zdjęć zatopionego liniowca. Na ich pokładzie po raz pierwszy w historii zostanie wykorzystany magnetometr. Ma za zadanie wykryć wszystkie metale znajdujące się na terenie wraku, nawet te, które znajdują się poza zasięgiem wzroku. Główny cel wyprawy to cyfrowe odwzorowanie wraku liniowca, którego stan, ze względu na warunki, pogarsza się coraz bardziej. Naukowcy chcą zobaczyć, jak środowisko oceaniczne wpływa na rozkład transatlantyku. 

Przedmioty o dużej wartości

John Hammond z RMS Titanic Inc wierzy również, że pod wodą dalej znajduje się wiele artefaktów, które można uratować bądź udokumentować, zanim całkowicie zaginą. To choćby słynny elektryczny żyrandol, kotły grzewcze albo drugi fortepian Steinwaya. Szczególnie cenne mogą też okazać się osobiste pamiątki pasażerów feralnego statku. Do tej pory firma mająca wyłączne prawa do przeszukiwania wraku wydobyła z niego około 5500 obiektów. Artefakty są dostępne do oglądania na wystawach na całym świecie. 

Opaska festiwalowa warta 15 tysięcy złotych? Balenciaga znów zaskakuje!

Hammond zapewnia, że skład zespołu czuwającego nad ekspedycją jest najlepszy z możliwych. Każdy jest ekspertem w innej dziedzinie, ale łączy ich jedno – pragną zainspirować swoją pracą kolejne pokolenia naukowców i fanów Titanica. Wyprawa rozpoczęła się w piątek 12 lipca i potrwa kilka tygodni.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone