– Muszę przyznać, że podziwiam odwagę Walt Disney Studios, które nie wyłączyło opcji publikowania komentarzy – pisze z przekąsem jeden z internautów. Dlaczego Śnieżka tak polaryzuje publiczność?
Disney konsekwentnie wraca do korzeni i stawia na sprawdzone hity, prezentując je w nowym wydaniu. Przyszły rok zapowiada się na tym polu wyjątkowo, bo reżyser Marc Webb pokaże wówczas, jak poszedł mu remake legendarnej Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków. Tak, mówimy o odświeżeniu pierwszego pełnometrażowego filmu animowanego wyprodukowanego w Stanach Zjednoczonych. Trailer aktorskiej adaptacji miał swoją premierę na Expo D23 w 2024 roku. Wraz z jego pojawieniem się w sieci wszyscy zaczęli pytać, co właściwie Rachel Zegler wniesie do tej klasycznej roli.
Casting pod znakiem zapytania
Kiedy w 2021 roku ogłoszono, że to właśnie gwiazda Igrzysk śmierci: Ballady ptaków i węży oraz West Side Story zagra Królewnę Śnieżkę, zawrzało. Niektórzy internauci nie byli przekonani do tego, że osoba mająca latynoskie pochodzenie powinna portretować legendarną postać Disneya. W końcu w oryginalnej baśni braci Grimm Śnieżka jest opisywana jako dziewczyna mająca skórę białą jak śnieg. To jednak nie wszystko. Krytycy przyczepili się także do wcześniejszych wypowiedzi Zegler. Aktorka przyrównywała starania księcia z kreskówki o względy Śnieżki do stalkingu. – Nie będzie marzyć o prawdziwej miłości. Chce zostać przywódczynią tak jak powiedział jej ojciec. Przekonywał ją, że może być nieustraszona, sprawiedliwa, wierna i odważna – mówiła Amerykanka w rozmowie z magazynem Vanity Fair. Dla niektórych osób w jej słowach było zbyt wiele feministycznego przesłania.
Brak castingu także wątpliwy
W historii naturalnie nie mogło zabraknąć krasnoludków: Apsika, Gburka, Mędrka i reszty ekipy. Na dużym ekranie pojawią się jako postacie animowane komputerowo, co również odbiło się szerokim echem. W 2022 roku aktor Peter Dinklage, który sam cierpi na karłowatość, ostro skrytykował Disney za utrwalanie krzywdzących stereotypów. Uznał, że niskorośli aktorzy są na tyle często pozbawiani atrakcyjnych ról, że mogliby chociaż pojawić się w Śnieżce. Producent spróbował załagodzić sytuację, ale niesmak pozostał.
Śnieżka: Film z szacunkiem do oryginału
Za scenariusz nowości odpowiadają Greta Gerwig oraz Erin Cressida Wilson. Twórczynie pragnęły zachować cały klimat i ikonografię oryginału z 1937 roku, ale jednocześnie dostosować go do współczesnych realiów. Rachel Zegler, która była wielkim odkryciem Spielberga w musicalu West Side Story, ma znowu udowodnić, że potrafi śpiewać. W filmie wykona zarówno stare, znane kawałki pokroju Whistle While You Work, jak i zupełnie nowe utwory od duetu Benja Paska i Justina Paula. W Złą Królową wcieli się natomiast Gal Gadot. Czy da popis swoich umiejętności wokalnych? Tego akurat jeszcze nie wiemy.
Saturday Night Live zmieniło oblicze amerykańskiej telewizji. Powstał film na temat początków produkcji!
Blockbuster jest już prawie gotowy. Czy Webb podołał wyzwaniu i sprawi, że o wysokim poziomie historii będzie mówić się więcej niż o narosłych wokół niej kontrowersjach? Przekonamy się o tym już 21 marca.
