Organizatorzy krakowskiej imprezy dorzucają do pieca. Już za niewiele ponad miesiąc w stolicy Małopolski znów usłyszymy to, co najświeższe, najodważniejsze i przecierające szlaki innym wykonawcom.
Unsound 2024 zbliża się wielkimi krokami. 20. edycja wydarzenia, które jest zaliczane do najważniejszych festiwali orbitujących wokół muzyki eksperymentalnej i elektronicznej, odbędzie się w dniach 29 września – 6 października. Jego motywem przewodnim jest NOISE. Goście programu artystycznego i merytorycznego spróbują ustalić, jaką rolę odgrywa w naszych życiach hałas. Zidentyfikują źródła przykrych dźwięków, wskażą stojącą za nimi logikę i zastanowią się nad tym, jak (i czy w ogóle?) powinniśmy im przeciwdziałać.
Niezwykłe muzyczne osobowości
Za nami dwa główne ogłoszenia line-upu Unsoundu. Już wcześniej wyłuskaliśmy z niego wykonawców, na których warto zwrócić szczególną uwagę. W naszym zestawieniu znaleźli się m.in. kompozytorka filmowa Mica Levi, portugalski gitarzysta Rafael Toral oraz noise’owy duet Yellow Swans, który po 15-letniej przerwie wrócił do wspólnego grania. Nie wypada także przegapić setu założyciela wytwórni Hyperdub, Kode9, prezentacji nagrań terenowych Izabeli Dłużyk i Chrisa Watsona oraz nieoczywistej wariacji na temat irlandzkiego folku. O tę ostatnią zadba zespół Lankum.
Program festiwalu już wcześniej był wypełniony po brzegi, ale teraz staje się jeszcze bardziej okazały. Unsound opublikował właśnie harmonogram większości wydarzeń, na które pojawiły się dodatkowe bilety. Wraz z ogłoszeniem do wiadomości podano kolejne nazwiska gości imprezy. Kto jeszcze wystąpi w Krakowie?
Unsound 2024: złapcie swoje wejściówki, zanim będzie za późno!
Od Włoch do Egiptu
Okazuje się, że wspomniany Kode9 nie będzie jedynym reprezentantem oficyny Hyperdub. Festiwal odwiedzi także królowa dekonstrukcji, aya, która zaprezentuje niewydany jeszcze materiał. Nową płytę Estradas przybliżą włoska perkusistka Valentina Magaletti i portugalska producentka Nidia. Pochodzący z Egiptu ZULI przypomni o świeżym krążku Lambda, nazwanym przez portal Pitchfork urzekającym połączeniem atmosfery i tekstury. Sama siebie najlepiej przedstawia za to Petronn Sphere. Jak twierdzi artystka, projekt reprezentuje nurt no wave rave, w którym queer zderza się z punkiem, transhumanizmem i psychozą.
W siłę rośnie także klubowe oblicze Unsoundu. Nocą potańczymy do selekcji Regala86, który za konsoletami rzadko schodzi poniżej 160 BPM. To jeden z najbardziej rozchwytywanych producentów techno w Meksyku. Egipcjanin Assyouti zrekonstruuje za to rozedrgany, chaotyczny pejzaż dźwiękowy Kairu. O honor polskiej sceny klubowej powalczą zaś Some Guest, Gummi oraz Leandra.
Z całym programem wydarzenia możecie zapoznać się na jego oficjalnej stronie internetowej.
