Fani zauważyli, że z hitu Timber zniknęła Kesha, a to wywołało burzę w internecie. Pitbull szybko zareagował na te zmiany, ale sytuacja wciąż jest napięta.
Timber: Pitbull na celowniku
Pitbull odniósł się do zamieszania wokół teledysku do utworu Timber, z którego tytułu niespodziewanie wyparowała Kesha. Na dodatek miniaturę zmieniono tak, że teraz widać tylko artystę. Fani się zagotowali, bo przecież to piosenkarka śpiewa refren, który wszyscy znają. Niektórzy nawet uważają, że to bardziej jej kawałek niż jego.
Pitbull nie pozostał obojętny na krytykę. Na platformie X napisał: [Kesha] i ja mamy razem mega numer. To się nie zmieni. Mój zespół sprawdza, co tu zaszło. Zawsze propsy dla Keshy, Dale! Chociaż Pitbull zapewniał, że wszystko jest w porządku, teledysku nie zmieniono od razu. Teraz artystka znów jest w creditsach, ale wciąż nie ma jej na miniaturze.
Tik Tok z wymownym przytykiem. Kesha zmieni słowa kultowego utworu
Problemy prawne
Jakby tego było mało, Pitbull musi teraz zmierzyć się z pozwem dotyczącym jego utworu I Feel Good z 2021 roku. Firma All Surface Publishing oskarżyła go o naruszenie praw autorskich, twierdząc, że utwór jest zbyt podobny do Samir’s Theme Debonaira Samira z 2006 roku.
To zresztą nie koniec nowinek z życia charakterystycznego piosenkarza. Kilka dni temu stadion na kampusie Florida International University przemianowano na Pitbull Stadium. Tymczasem Kesha świętuje, bo jej pierwszy hit TiK ToK przekroczył miliard streamów na Spotify. W dodatku artystka zapowiedziała, że chce kiedyś ponownie nagrać hit z nowym tekstem, żeby pokazać, jak bardzo zmieniła się od tamtych czasów.
To pierwsza taka umowa w historii. Pitbull ma swój stadion!
