Usłyszeć Wonderwall albo Don’t Look Back in Anger na żywo to marzenie wielu fanów. Pojednani bracia Gallagher spełnią je już w przyszłym roku.
Aby zrozumieć, z jak niespodziewanym comebackiem mamy do czynienia, musimy cofnąć się o półtorej dekady. 28 sierpnia 2009 roku Oasis miało zagrać na festiwalu Rock en Seine odbywającym się nieopodal Paryża. Chwilę przed ich koncertem lider innego występującego zespołu, Kele Okereke z Bloc Party, powiadomił, że jego koledzy w ogóle nie wyjdą na scenę. Tego samego dnia Noel Gallagher podzielił się ze światem szokującym oświadczeniem. – Z pewnym smutkiem i wielką ulgą ogłaszam, że dziś wieczorem odchodzę z Oasis. Ludzie będą pisać i mówić, co tylko chcą, ale nie mogłem pracować ani dnia dłużej z Liamem – napisał artysta. Potem okazało się, że między rodzeństwem doszło do ostrej kłótni, podczas której cudem obeszło się bez rękoczynów.
Znane porzekadło mówi, że czas leczy rany. Czy ta reguła sprawdziła się w przypadku braterskiego konfliktu? Wygląda na to, że tak. O wielkim powrocie grupy mówiło się już od jakiegoś czasu. Spekulowano, że stanie się to przy okazji 20. urodzin krążka (What’s The Story) Morning Glory? albo premiery dokumentu Oasis: Supersonic. Żadna z przepowiedni się jednak nie sprawdziła. Kolejną, bezpośrednią podpowiedź wysunięto dopiero parę lat później. Ostatnio w social mediach artystów pojawiła się pewna tajemnicza data: 27.08.2024, godz. 8:00. W sieci automatycznie zaczęto snuć domysły, że może chodzić o reaktywację zespołu.
— Oasis (@oasis) August 25, 2024
Oasis: strzelby już ucichły
Ikony britpopu odpowiedzialne za kultowe utwory „Champagne Supernova” i „Live Forever” mimo upływu lat wciąż cieszą się uznaniem dużej ilości słuchaczy. Powrót do koncertowania z pewnością byłby jednym z wydarzeń roku. W końcu który fan Oasis nie jest spragniony występów na żywo po piętnastoletniej przerwie? Co ciekawe, brytyjskie media donoszą, że Anglicy miałby zagrać aż 10 koncertów na londyńskim Wembley oraz pojawić się w rodzinnym mieście, czyli Manchesterze. Tak o pogłoskach pisaliśmy wczoraj. Dziś wątpliwości wreszcie zostały rozwiane.
Black Midi z kolei już nie zagrają razem. Co się stało z londyńskimi post-punkowcami?
Oasis w przyszłym roku wróci na koncertowy szlak. Strzelby ucichły. Gwiazdy się ułożyły. Wielkie oczekiwanie dobiegło końca. Przyjdź i zobacz. To nie będzie transmitowane w telewizji. Takimi żołnierskimi słowami muzycy zapowiedzieli pierwszą część przyszłorocznego tournée. W ramach niego zagrają 14 koncertów w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Jak deklarują, będą to ich jedyne występy w Europie w najbliższym czasie. Sprzedaż wejściówek rusza w najbliższą sobotę rano. Nastawcie zawczasu budziki, bo walka o bilety z pewnością okaże się zacięta.
