Czytasz teraz
Dylemat harmonijki. Jak mogli się skończyć „Skazani na Shawshank”?
Kultura

Dylemat harmonijki. Jak mogli się skończyć „Skazani na Shawshank”?

Skazani na Shawshank

Skazani na Shawshank to film, który początkowo nie zrobił furory w kinach, ale z czasem zdobył status klasyka. Czy byłoby podobnie, gdybyśmy dostali inne zakończenie?

Niepozorny start i powolny wzrost popularności

Oparty na opowiadaniu Stephena Kinga dramat więzienny Skazani na Shawshank z 1994 roku, wyreżyserowany przez Franka Darabonta, to slow burn. Nie od razu zyskał popularność, ale z czasem stał się kultowy. Gdy trafił do kin, nie zrobił wielkiego szumu, a jego wyniki kasowe były raczej przeciętne. Krytycy go jednak polubili. Niektórzy chwalili świetne role Tima Robbinsa i Morgana Freemana, inni doceniali czuły scenariusz. Dzisiaj film ma na Rotten Tomatoes solidne 89%, co mówi sporo.

W wywiadzie dla New York Daily News z 2019 roku Morgan Freeman wspominał, że scenariusz Darabonta od razu zrobił na nim wrażenie. Mówił, że każda scena wymagała wyczucia, by móc odpowiednio przekazać emocje. I tu ciekawostka: na końcu filmu była scena, którą Freeman uznał za zbyt sentymentalną. Uwaga, będą spoilery!

Saturday Night: oto film o 90 minutach, które zmieniły amerykańską telewizję

Skazani na Shawshank: alternatywne zakończenie

Film kończy się dość dramatycznie – Andy w spektakularny sposób ucieka z więzienia, a Red po zwolnieniu warunkowym opuszcza Shawshank, żeby się z nim spotkać. Ostatnia scena to prawdziwy wyciskacz łez: kumple po latach spotykają się na plaży w Meksyku, w końcu wolni jak ptaki po tych wszystkich latach za kratami. W oryginalnym scenariuszu Darabonta było jednak trochę inaczej.

Zobacz również
Karol III

Red miał zagrać na harmonijce, żeby przyciągnąć uwagę Andy’ego. Ten miał się odwrócić i uśmiechnąć. Ale Freeman widział to inaczej: Frank chciał, żebym dmuchnął w tę harmonijkę, którą dał mi Andy. Ale ja powiedziałem: Nie ma opcji! To by było zbyt tandetne, oklepane i po prostu niepotrzebne. Harmonijka była wspomniana wcześniej w filmie, lecz nie miała większego znaczenia, a Red specjalnie nie nauczył się na niej grać. Gdyby nagle w finałowej scenie zaczął grać na harmonijce… Serio, byłoby to trochę bez sensu.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony