Jak i gdzie kupić najtańsze masło? Pomoże w tym… Masłometr
Jak nie dać się nadziać przy zakupach? Z pomocą przychodzi Masłometr, czyli appka znajdująca najtańsze masło. Podpowie wam, gdzie je dostaniecie.
Ostrożnie z miłością do masła
Polacy kochali, kochają i najpewniej będą kochać masło. Jego spożycie w ciągu ostatnich 25 lat znacząco wzrosło – w 2000 roku wynosiło 4,2 kg na mieszkańca kraju, w 2021 roku dobiło do 6,1 kg, a w 2023 roku utrzymywało się na poziomie 5,9 kg. Zresztą nie tylko my mamy takie upodobania. Sama Europa jest jednym z największych regionów pod względem konsumpcji tego przysmaku.
Wielu zadaje sobie pytanie – czy masło jest właściwie zdrowe? I tak, i nie. To przede wszystkim tłuszcz nasycony, który spożywany w nadmiarze może podnosić poziom cholesterolu LDL, zwanego tym złym. To z kolei zwiększa ryzyko chorób serca. Jednak produkt zawiera również niezbędne dla naszego organizmu witaminy A, D, E i K. Kluczem jest umiar. Odrobina w diecie nie zaszkodzi, ale warto pamiętać o jego kaloryczności i spożywać je z rozwagą.
Angielska restauracja znalazła się na językach. Pizza hawajska kosztuje w niej 100 funtów
Drogie jak nigdy dotąd
W kochaniu masła, poza złym cholesterolem, może przeszkodzić jeszcze jeden czynnik: cena. Wiele portfeli z pewnością odczuło, że ceny w sklepach rosną w zastraszającym tempie. Według prognoz w 2025 roku cena kostki w Polsce może przekroczyć 10 złotych. Dlaczego tak się dzieje? Jest kilka czynników: zmniejszona produkcja mleka spowodowana suszami i innymi niekorzystnymi warunkami pogodowymi, wyższe koszty produkcji, w tym prądu, a także trwale wysoki popyt napędzający konsumpcję.
W sprawie szybujących cen głos zabrał nawet rząd. Aby ustabilizować sytuację na rynku, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych ogłosiła przetarg na sprzedaż dużych ilości masła – czytamy w komunikacie prasowym. Agencja chciała sprzedać około 1000 ton w cenie 28,38 zł/kg, czyli około 5,70 zł za 200-gramową kostkę. Niektóre sklepy sprzedadzą jednak klientom masło po znacznie korzystniejszej cenie. Wystarczy, że dobrze poszukacie.
Masłometr na straży cen
Jeśli też macie już dość ciągłego przeglądania kilkunastu gazetek sklepowych w poszukiwaniu masła za mniej niż 10 zł, mamy dobrą wiadomość. W internecie pojawiła się strona Masłometr, która porównuje ceny produktu w różnych sklepach i pokazuje, gdzie kupicie go najtaniej. Po kliknięciu na pinezki towarzyszące nazwom supermarketów przeniesie was do Google Maps.
Masłometr stworzył Łukasz Pracki. – Napisałem prostą aplikację, która automatycznie zbiera najniższe ceny masła z ofert różnych marketów (…). Masłometr gromadzi dane z gazetek sieci handlowych i prezentuje je w przystępnej formie, z wyróżnieniem najkorzystniejszych ofert. To idealne narzędzie do śledzenia cen i oszczędzania na codziennych zakupach – czytamy na profilu pomysłodawcy w serwisie LinkedIn.
Czy dane w aplikacji faktycznie pokrywają się ze stanem faktycznym? W dniu pisania artykułu Masłometr pokazuje najniższą cenę 5,99 zł za posiadające 82% tłuszczu masło w markecie E.Leclerc. W gazetce Biedronki widnieje natomiast podobny produkt i to za złotówkę mniej przy zakupie trzech. Internauci zwracają również uwagę na to, że czasem aplikacja pokazuje jako najtańszą margarynę, a nie masło. A to już zbrodnia!