Piątka ze znajomości utworów Kendricka? Przyznają ją na Temple University
Prowadzący kursu, prof. Timothy Welbeck, przyjrzy się temu, jak raper wplata w swoje teksty wątki dotyczące życia Czarnych. Ciekawi go ich dążenie do samorealizacji i opór względem zepchnięcia na margines.
Kursy na uczelniach wyższych poświęcone współczesnym muzykom, a w szczególności raperom, stają się coraz popularniejsze. Na Yale tej wiosny ruszyły ćwiczenia poświęcone Beyoncé. Studenci brali udział w odsłuchach albumów piosenkarki czy dyskusjach dotyczących prac naukowych na jej temat. Uniwersytet w Arizonie proponował psychologię zorientowaną na fenomenie Taylor Swift. W Montrealu skupiają się na geniuszu Kanye (Kanye vs Ye: Genius By Design), a w Teksasie: na fenomenie Harry’ego Stylesa. Takie zajęcia pozwalają osadzić sylwetki gwiazd w szerszym kontekście: socjologicznym, kulturoznawczym, historycznym albo ekonomicznym.
Kendrick Lamar: Kurs o drodze do samorealizacji
Do weteranów na polu łączenia współczesnej popkultury z akademią należy Timothy Welbeck. Profesor na Wydziale Afrykanistyki i Studiów Afroamerykańskich na Temple University prowadził już kursy poświęcone Tupacowi czy kulturze hip-hopu jako takiej. Tym razem postanowił wziąć na tapet jednego z najpopularniejszych amerykańskich raperów, Kendricka Lamara. O artyście po zeszłorocznym beefie z Drake’em jest teraz głośniej niż kiedykolwiek wcześniej.
Truskulowcy muszą wpaść na ten koncert. 23 lipca w Proximie wystąpi Evidence!
– To jeden z najważniejszych głosów swojego pokolenia. Jego twórczość i życie w wielu aspektach odzwierciedlają doświadczenia Czarnych w bardzo wymowny sposób. Możliwość omawiania jego sztuki w kontekście środowiska, które ukształtowało go jako człowieka, pozwala nie tylko lepiej zrozumieć go jako jednostkę, ale także opowiedzieć o drodze do samorealizacji – tłumaczy Welbeck w rozmowie z NBC Philadelphia.
Kiedy hip-hop na polskich uczelniach?
Jak podaje NME, profesor planował kurs Kendrick Lamar and the Morale of M.A.A.D City przez prawie rok. Kierownik jego katedry był bardzo otwarty na ten pomysł i przyjął go niemal natychmiast. – Pod wieloma względami nasz wydział na Temple, a także sama uczelnia w szerszym ujęciu, otworzyły się na badania nad hip-hopem w przestrzeni akademickiej – podkreśla Welbeck. My natomiast niezmiennie liczymy na to, że podobny pomysł podchwycą polscy wykładowcy. Seminarium z Sentino albo konwersatorium z Kukonem? Frekwencja raczej byłaby wysoka.
