Dziesięć nowych utworów od Żabsona! Wśród nich duet z Wizem Khalifą
HOLLYWOOD SMILE: Xtreme to ponadgodzinna podróż śladami niuskulowych bitów i często nieoczywistych przemyśleń rapera. Żaba potwierdza tym wydaniem, że skacze coraz wyżej i nic nie zatrzyma go w pogoni za marzeniami.
Spis treści
Przed Żabsonem ostatni tegoroczny koncert, na którym po prostu nie wypada nie być. 21 grudnia artysta wystąpi w warszawskim EXPO XXI, z przytupem kończąc celebrację 10-lecia działalności. Zrobi to, co podczas błyskawicznie wyprzedanej trasy wiosennej, tyle że jednego wieczoru – zagra trzy sety rekonstruujące najważniejsze etapy z jego kariery. Nie zabraknie gości specjalnych, widowiskowych efektów i wspólnego śpiewania najważniejszych utworów pokroju Sexoholika czy Floyda Mayweathera. Czujemy też w kościach, że łatwo będzie o niejeden moshpit.
Album prosto z Ameryki
Tydzień przed stołecznym show raper i prowadzący reality show FORTZIOMAL podbija stawkę premierą HOLLYWOOD SMILE: Xtreme. To rozszerzona edycja albumu HOLLYWOOD SMILE, którym prezentował własne spojrzenie na amerykańską kulturę i wypełniający ją trap. Wydany w marcu krążek nagrał pod czujnym okiem Stefa Moro, inżyniera dźwięku mającego na koncie współpracę m.in. z Travisem Scottem, Kanye Westem, Snoop Dogiem i Andersonem .Paakiem. Swoją drogą, sam producent odwiedzi Warszawę przy okazji wspomnianego koncertu. 22 grudnia poprowadzi dwie tury ekskluzywnych, limitowanych warsztatów.
Pierwotne HOLLYWOOD SMILE zawiera piętnaście premierowych utworów, w tym dwa duety z amerykańskimi raperami. I00 stanowi rezultat współpracy Żaby z członkami Opium, Homixide Gang, zaś HERE WE GO – z Fre$H-em. Dobrze znane już piosenki w wersji deluxe uzupełnia dziesięć numerów, wydłużając całe wydawnictwo do godziny.
Czy KLASYK będzie klasykiem?
Na jeden z kawałków słuchacze czekali już od końca 2023 roku, odkąd Żabson, wówczas będący na początku wielkiej podróży po Ameryce, znalazł się na instastory Wiza Khalify. Autor szlagierów See You Again i Black and Yellow udostępnił zdjęcie z Polakiem, a chwilę później – wideo ze wspólnej zabawy w studiu nagraniowym. Film, wbrew nielicznym opiniom hejterów, nie dokumentował pozorowanej, wykupionej akcji. Panowie wspólnie zmajstrowali KLASYK, na którym Mateusz Zawistowski bez trudu dotrzymuje tempa koledze po fachu.
Żabson wielokrotnie podkreślał, że Wiz Khalifa jest dla niego niedoścignionym wzorem do naśladowania. Możliwość współpracy z idolem postrzega jako spełnienie marzeń i zachętę do tego, żeby nie oglądać się za siebie i mierzyć jeszcze wyżej. Nawija o tym zresztą w samym utworze, do którego wypuszczony właśnie teledysk nakręciła god.wifi. – Wiz ze skrętem, jak do celu mapa mam legendę. Też masz te możliwości, po prostu Ci się nie chce. Zzieleniałbyś z zazdrości, nawet jak byłbyś Smerfem – usłyszymy. Gratulujemy i liczymy, że to dopiero początek!
