Czytasz teraz
Aktor czy muzyk? Zendaya, Finn Wolfhard i inni artyści posiadający supermoce 🎵
Opinie

Aktor czy muzyk? Zendaya, Finn Wolfhard i inni artyści posiadający supermoce 🎵

Oto nasz ranking osób, których twórczość równie mocno cieszy uszy, jak i oczy.

Finn Wolfhard, Zendaya, Drake… Czasem wydaje mi się, że osoby uprawiające aktorstwo są trochę nadludźmi. Oprócz umiejętności typowych dla swojego zawodu, w szkole uczą się m.in. tańczyć oraz śpiewać i często robią to nie gorzej niż zawodowi muzycy. Nie da się również pominąć faktu, że aktorski fach uczy prezencji na scenie i z miejsca daje +10 do charyzmy. Tej często brakuje zwykłym muzykom, rzuconym na scenę bez innych doświadczeń scenicznych i umiejętności władania tłumem. Gdy zaś widzisz osobę aktorską, która równie dobrze sprawdza się na ekranie czy deskach teatru, jak i festiwalach muzycznych, myślisz sobie jedno – jak to możliwe? Kiedy tacy ludzie stają się tak zajebiści we wszystkim, co robią? Czy oni w ogóle śpią? W tych kwestiach nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Zamiast tego, poprzestanę więc na przybliżeniu wam kilku z tych kosmitów, który nie poskąpiono zarówno ogromnego talentu muzycznego, jak i aktorskiego.

Spoiler alert: nie, do zestawienia nie trafił Paweł Małaszyński.

Zendaya

Zendaya – ikona, symbol czystego talentu i zajebistości. Największą sławę przyniosła jej rola Rue w serialu Euforia (BTW ponoć scena, gdy robi bardachę w swoim rodzinnym domu na narkotykowym głodzie, była przez nią w całości zaimprowizowana). Niemniej, aktorka dała znać o sobie światu dużo wcześniej, i to z innej strony. W wieku 17 lat wydała swój pierwszy album muzyczny, zatytułowany (nie zgadniecie) Zendaya.

Drugą płyta artystki miała ujrzeć światło dzienne w 2016 roku, zaś producentem miał być sam Timbaland. Skończyło się jednak na kilku singlach, a Zendaya stwierdziła, że muzyka już ją tak nie interesuje. Cóż, ta decyzja miała sporo sensu w obliczu jej szybującej w kosmos kariery aktorskiej. Co ciekawe, obie pasje zbiegły się przy produkcji Euforii – aktorka zaśpiewała m.in. w głównym motywie muzycznym serialu, all for us:

Finn Wolfhard

finn wolfhard
Finn Wolfhard i The Aubreys

Gwiazda Stranger Things to kolejny człowiek renesansu, który trudni się (choć kusi, by rzec łatwi, patrząc na jego sukcesy w tym wieku) nie tylko aktorstwem, ale i muzyką czy modelingiem. Ostatnio możecie podziwiać go na bilboardach polskich miast – Finn reklamował buty Sprandi, wygrzewając się na basenie w towarzystwie Kyle’a MacLachlana). No ale wróćmy do muzyki – tej pełno jest nie tylko w Stranger Things, ale i prywatnym życiu aktora.

Finn Wolfhard i zespół The Aubreys

A to dlatego, że Finn od wczesnych lat nastoletnich grywał w zespołach rockowych. Najpierw powstała grupa Calpurnia, a na jej zgliszczach zespół The Aubreys, w którym Finn działa do dziś. Jeden z utworów aktora i jego przyjaciół trafił na ścieżkę dźwiękową osobliwego horroru Guwernantka, w którym Wolfhard, obviously, gra jedną z głównych ról.

Tom Waits

Zendaya czy Wolfhard to melodia przyszłości (a raczej teraźniejszości), ale w zestawieniu osób aktorskich, którzy są równie dobrzy w tworzeniu wybitnych dźwięków, z pewnością nie może zabraknąć jednej osoby – Toma Waitsa. Cygański styl życia muzyka przeciął się ze światem filmu po raz pierwszy, gdy poznał Francisa Copollę, a ten zlecił mu skomponowanie ścieżki dźwiękowej do filmu Ten od serca. Wylewająca się z występów muzyka charyzma sprawiła, że Waits postanowił spróbować swoich sił jako aktor. Za jego największą rolę uznawana jest ta w filmie Down by Law Jima Jarmuscha. Jeśli lubicie twórczość Waitsa, mocno polecam tę produkcję. Jest nasiąknięta jej klimatem niczym koszula Toma papierosami. Nie mogę również pominąć nieco nowszego Kawa i Papierosy, gdzie obok bluesmana gra sam Iggy Pop. Ostatnio Tom Waits wystąpił z kolei w Licorice Pizza Paula Thomasa Andersona.

Zobacz również

Oglądaliście już Licorice Pizza? Bartosz Mindewicz oglądał i poleca

Jared Leto

Choć aktorskie popisy Jareda Leto często wywołują ambiwalentne uczucia, jakoś tak wewnętrznie czuję, że nie może go tu nie być. Może to nostalgia? Choć za dzieciaka nie byłem fanem 30 Seconds to Mars, to jednak ich fejm na początku lat 2000. mocno wyrył się w pamięci wszystkim najntisowym dzieciom. Ale to nie wszystko. Oprócz uznawanych za średnio udane role Jokera i Paolo Gucciego, Leto potrafił wykreować na ekranie naprawdę porządne postaci, jak choćby transpłciową Rayon w Witaj w klubie czy zmagającego się z uzależnieniem od narkotyków Harry’ego Goldfarba z Requiem dla snu.

Drake

U tego pana historia muzyczno-aktorska wygląda nieco jak u Zendayi, tyle, że na odwrót. Drake najpierw zasłynął w roli Jimmy’ego Brooksa w serialu Degrassi: nowe pokolenie, by przez kolejne lata stopniowo coraz bardziej poświęcać się karierze muzycznej.

ROBI WRAŻENIE

Z innych grających w filmach raperów warto wspomnieć o Ice Cubie, który zagrał w klasyku stonerskiego kina, Friday, przesiąkniętym g-funkowym klimatem Boyz n the hood oraz… kilku nieistotnych filmach sensacyjnych, gdzie wybuch goni wybuch.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony