Inhale – EXHALE. Nadchodzi polska edycja cyklu Amelie Lens!
W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w…
Berlin, Londyn, Amsterdam, Madryt, Los Angeles, Nowy Jork, Barcelona… Co łączy te miasta? W każdym z nich miały miejsce imprezy najbardziej rozpoznawalnej na świecie DJ-ki. Do tego zacnego grona niedługo dołączy także Warszawa. Majowe wydarzenie będzie pierwszą w Polsce odsłoną serii EXHALE autorstwa Amelie Lens. Kogo możemy spodziewać się w line-upie?
Sprawczyni zamieszania? Amelie Lens, belgijska królowa techno
Niektórzy uważają ją za ucieleśnienie pojęcia business techno. Inni twierdzą, że jest jedną z największych popularyzatorek muzyki elektronicznej. Tak czy inaczej, najbardziej rozpoznawalna DJ-ka na świecie nie musi już właściwie niczego udowadniać. Kalendarz zapełniony występami na całym świecie mówi sam za siebie.
Czego możemy spodziewać się muzycznie? Lens jest znana z bezkompromisowej selekcji zakorzenionej gdzieś pomiędzy acid techno a bardziej przystępnymi brzmieniami. Znakiem rozpoznawczym Amelie są także stały kontakt z publiką i taniec za DJ-ką (zobaczcie poniżej legendarny występ z Atomium). Można jej zarzucać, że jest, jak wspominaliśmy, ucieleśnieniem business techno, że jej stawki są niebotyczne, że… Cóż, jestem przekonany, że jej sukces dodał odwagi wielu kobietom marzącym o karierze w muzyce elektronicznej. A to jest samo w sobie nie do przecenienia.
Bilety na wydarzenie znajdziecie tutaj!
FJAAK, ale to DJ set
Chłopaki są znani głównie ze swoich rozbudowanych live-actów. Na przykład takich jak ten z krakowskiego Boiler Roomu. Nie jest to jednak jedyna forma, w jakiej prezentują się na scenie.
Ich DJ sety to właściwie kwintesencja tego rodzaju performensu. Własne produkcje? Są. Granie zarówno z winyli, jak i z cyfrowych nośników? Jest. Energia płynąca od artystów? Jeszcze jak! Jeśli myślicie, że każda osoba djska stoi nieruchomo za konsoletą niczym po spotkaniu z bazyliszkiem, to wybierzcie się na FJAAK. Przekonacie się, że nie mieliście racji. Najlepsze, że chłopaki są nadal takimi samymi wyczilowanymi ziomkami jak wtedy, gdy grali na prywatnych imprezach w rodzinnym Berlinie. Wydają się kompletnie niewzruszeni międzynarodowym sukcesem i występami na całym świecie. W tym czarnym, poważnym świecie techno pozostają outsiderami, jednocześnie ciesząc się ogromnym szacunkiem sceny. W czasach ogromnej homogenizacji trendów to niespotykane. Chwała im za to.
Czołówka światowej sceny techno vs. świeża krew
Reszta line-upu prezentuje się co najmniej równie imponująco. Mamy tam niekwestionowane headlinerki światowych festiwali w postaci Anethy i Darii Kolosovej. Francuską scenę hard techno reprezentować będzie Airod. Możemy być pewni, że jego hymn, czyli Universe Of 90’s Techno Parties wybrzmi w Hali EXPO XXI z podwójną siłą. Poza FJAAK z Berlina przyjedzie do nas Klangkuenstler, który ostatnio niesamowicie wystrzelił (co akurat specjalnie nie dziwi, bo mało kto potrafi grać szybko i ciężko, ale zarazem z wyczuciem). Międzynarodowa część składu to znany z Turcji Umut i Amerykanin Raven. Autorka cyklu nie zapomniała o swoich rodakach, czego wyrazem są występy Farrago, Ahl Iver i Milo Spykers. Pozostaje tylko kupić bilety i zbierać siły na 12 maja. C U!
W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w @naked.relaxing i disco @zenit.muzyka. Poza tym modowa odklejka, włoska kuchnia, książki na równi z filmami i sztuka wszelaka.