Nieznane kadry z życia Amy Winehouse. Zobaczycie je w nowym teledysku
Film o Amy Winehouse nadchodzi wielkimi krokami. Zanim go jednak zobaczycie, powinniście sprawdzić odświeżony teledysk do Tears Dry On They Own.
Popularność jej nie opuszcza
Chociaż nie ma jej z nami już długo, to ten rok i tak należy do Amy Winehouse – chodzi oczywiście o film, który opowie o życiu i twórczości artystki. Mający przybliżyć nam trudną podróż Amy Back to Black trafi do kin 19 kwietnia. W główną rolę wcieli się – przez wielu krytykowana – Marisa Abela, a towarzyszyć jej będą m.in. Jack O’Connell (jako mąż) oraz Eddie Marsan (jako ojciec).
Chwilę przed premierą apetyt publiki podsyciło… jedno wideo. Do sieci trafił nowy teledysk do utworu Tears Dry on Their Own, znajdującego się na wydanym w 2006 roku albumie Back To Black. Zawiera on wcześniej niepublikowane nagrania zmarłej piosenkarki.
Hologramy zastępują legendy muzyki? Tym lepiej dla nas [OPINIA]
Film o Amy Winehouse: zakulisowe momenty ujawnione po latach
Tears Dry On Their Own zyskało nowe życie. Piosenka powstała po tym, jak artystkę porzucił partner. – Tears Dry On They Own opowiada o zerwaniu z Blakiem. Większość piosenek jest o nim. Nie powinnam w ogóle być z nim w związku, ponieważ był już związany z kimś innym (…). Piosenka opowiada o tym, jak się rozstaliśmy i powiedzieliśmy sobie: »Tak, jesteś smutny, ale przejdzie ci to«. I mi przeszło – wyznała Amy w wywiadzie dla gazety Sun w 2006 roku.
Klip pierwotnie był nakręcony przez Davida LaChapelle’a w Los Angeles. Przedstawiał on Winehouse udającą się zatłoczoną ulicą Hollywood Blvd do pokoju w motelu i rozmyślającą po drodze o byłej miłości. Był to przedostatni teledysk, jaki Amy nagrała przed swoją śmiercią.
Nowa wersja jest podobna. Znów widzimy w niej ten sam spacer i motel, ale widoki te uzupełniono niepublikowanymi do tej pory nagraniami. Obejmują one ujęcia, na których artystka śmieje się i wystawia język, klęcząc na łóżku i poprawiając słynną fryzurę. Są też urywki, gdzie uśmiecha się, rozmawiając z przypadkowym mężczyzną, który próbuje zwrócić jej uwagę na ulicy oraz wywraca oczami i chichocze pomiędzy nagrywkami.
Nie jest to pierwsze wideo Brytyjki, jakie doczekało się remake’a, bo w styczniu 2024 roku dostaliśmy ulepszony klip do In My Bed. Powstał on w związku z reedycją drugiego wydawnictwa Winehouse, Frank, obchodzącego kilka miesięcy temu 20. rocznicę. Podobnie jak i w tym przypadku, do niego też dodano archiwalne filmy, powstałe przy kręceniu oryginalnej wersji w 2003 roku.