Czytasz teraz
Dokument o Arturze Szpilce wkrótce w kinach. „Nie chodziło o tytuły, lecz o to, by się nie poddawać”
Kultura

Dokument o Arturze Szpilce wkrótce w kinach. „Nie chodziło o tytuły, lecz o to, by się nie poddawać”

Artur Szpilka film

Artur Szpilka, polski bokser i zawodnik MMA, został bohaterem pełnometrażowego filmu Filipa Dzierżawskiego. Wbrew pozorom sport nie będzie jego głównym tematem, bo reżyserowi zależało przede wszystkim na ukazaniu bogatego życia wewnętrznego zawodnika. Premiera produkcji 24 października, dziś mamy już jej zwiastun.

Spis treści

    Artur Szpilka rozpoczął karierę zawodową w 2008 roku. Swoje umiejętności doskonalił już jednak wcześniej jako amator, zdobywając m.in. tytuł mistrza Polski juniorów. Kibice pamiętają też jego zmagania z Deontayem Wilderem w 2016 roku. Amerykanin pokonał naszego zawodnika w 9. rundzie. – Myślałem, że go zabiłem – wspominał później. Obecnie Szpilka specjalizuje się w MMA. Niedawno znokautował holenderskiego kick-boksera Errola Zimmermana. 

    Artur Szpilka zapisał się w historii polskiego boksu m.in. dzięki walce z Deontayem Wilderem.

    Wiele wiadomo też o życiu prywatnym zawodnika. W młodości miał problemy z prawem i musiał odsiedzieć 18 miesięcy w więzieniu. Był też głęboko zakorzeniony w kibolskim środowisku. Pojawiał się w ustawkach, co nieoczekiwanie okazało się przepustką do dalszej kariery. Podczas jednej z takich bójek trener boksu Włodzimierz Ćwierz dostrzegł jego potencjał i zaprosił wraz z rywalem do ringu.

    Artur Szpilka: Film nie tylko o sporcie

    Na podstawie bogatego życiorysu Szpilki powstał pełnometrażowy dokument. Jego reżyserem jest Filip Dzierżawski, autor Obudź się i Miłości. Producencką pieczę nad projektem sprawuje zaś Zespół Filmowy Raban, we współpracy z Next Film jako dystrybutorem. Z zapowiedzi nowości wynika, że opowieść nie zakończy się na relacjach z ringu. Będzie przede wszystkim portretem człowieka, który walczy z przeszłością i własnymi demonami, i którego życie pełne jest wzlotów i upadków.

    Artur Szpilka film
    Artur Szpilka w nowym filmie Filipa Dzierżawskiego / fot. materiały prasowe

    Ciosy zadane przez życie

    Zdecydowałem się opowiedzieć historię Artura, ponieważ fascynuje mnie bohater pełen sprzeczności taki, którego nie sposób łatwo zaszufladkować. Jego szczerość, wrażliwość i odwaga w konfrontacji z własnymi demonami, a także zdolność do głębokiej autorefleksji, ukazują, jak złożone potrafi być ludzkie życie i jak istotne jest dostrzeganie w drugim człowieku więcej niż jednej twarzy. Dziecięce traumy, które ukształtowały Artura, przez lata wyznaczały kierunek jego losu. A jednak jego historia dowodzi, że zawsze istnieje możliwość uwolnienia się od przeszłości i rozpoczęcia wszystkiego na nowo – mówi Dzierżawski. 

    Artur Szpilka w nowym filmie Filipa Dzierżawskiego / fot. materiały prasowe

    Sam Szpilka przyznał, że sport niejednokrotnie ratował go, gdy był na dnie. – Był dla mnie kotwicą, która trzymała mnie przy życiu, gdy wszystko inne się waliło – zdradza. Istotnym elementem jego codzienności jest także religia. – Wierzę, że to Bóg prowadził mnie przez najtrudniejsze chwile, dając siłę do walki nie tylko w ringu, ale i poza nim. Dziś wiem, że nie chodziło o tytuły, lecz o to, by się nie poddawać, nawet gdy los rzucał mi najcięższe ciosy – dodaje. 

    Zobacz również
    Armie Hammer

    Legendy piłki nożnej z Polski i Niemiec spotkają się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Kup bilety na ten wyjątkowy mecz!

    Szpilka: Kiedy premiera?

    NEXT FILM zaplanowało kinową premierę Szpilki na 24 października. Ponad miesiąc przed nią do sieci trafił oficjalny zwiastun produkcji. W zajawce przeplatają się ze sobą indywidualne rozmowy z samym bohaterem, materiały z jego archiwum rodzinnego oraz zapisy walk. Choć trailer trwa niecałe dwie minuty, jasno wskazuje, że bokser opuścił przed kamerą gardę i jest gotowy opowiadać o swoim życiu szczerzej niż kiedykolwiek wcześniej.

    Zwiastun filmu Szpilka / reż. Filip Dzierżawski


    Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

    Do góry strony