„Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka” z Robertem Makłowiczem w dubbingu!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Gotuje, karmi psa koperkiem, pisze książki, a teraz znów gości w świecie filmu. Najbardziej elokwentny polski kucharz użyczył głosu jednej postaci z filmu Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka.
11 lat. Tyle czasu czekaliśmy na kolejną odsłonę produkcji opartej na komiksach Alberta Uderzo i Rene Goscinnego. Po wizycie w starożytnym Rzymie, gdzie musieli stawić czoła legionom Juliusza Cezara, Asteriks i Obeliks wracają do gry. Znów cofniemy się z nimi o dwa tysiące lat. Do Galii wraz z wiernym ochroniarzem i fenickim kupcem przyjeżdża księżniczka Sass-Yi. Spotkanie z nieustraszonymi, choć dość niezdarnymi bohaterami jest dla niej ostatnią deską ratunku. W wyniku zamachu stanu przeprowadzonego przez zdradzieckiego księcia do niewoli trafia jej matka. Kobieta chce, żeby wojownicy zawalczyli o sprawiedliwość.
Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka, czyli druga walka z Cezarem
Z Europy do Chin jest daleko, ale charyzmatyczna para nie zastanawia się długo. W końcu nigdy jeszcze nie byli w Azji, a mogą tam na nich czekać ekscytujące przygody i smaczne jedzenie. Zaopatrzeni w magiczny napój warzony przez Panoramiksa wyruszają w drogę. Jak nietrudno się domyślić, zetkną się z wieloma wyzwaniami, różnicami kulturowymi i staną w nierównych pojedynkach. O sobie przypomni także ich poprzedni rywal, wspomniany Juliusz Cezar. Dowódca nie ustaje w dążeniach do powiększenia swojego imperium. Plany podboju terenów na Dalekim Wschodzie szybko przypadły mu do gustu.
Zmiana Asteriksa
Pomysł stworzenia Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka narodził się w głowach twórców już w 2016 roku. Ochoczo przystała na niego Anne Goscinny, córka Rene, który współtworzył oryginalne komiksy. Stwierdziła jednak, że kolejny film wymaga zmian w doborze ekipy realizacyjnej. Ostatecznie Asteriksa po raz pierwszy nie zagrał Gérard Depardieux, tylko Guillaume Canet. Aktor znany z Poznajmy się jeszcze raz, Podwójnego życia i Niezatapialnych zasiadł także na krześle reżyserskim. Nie jest to jego debiut w tej roli. Wcześniej stworzył m.in. Niewinne kłamstewka, Więzy krwi oraz Nie mów nikomu. Za ostatnią z produkcji otrzymał Cezara – najważniejszą nagrodę francuskiego przemysłu filmowego. Poza nim w obsadzie premiery znaleźli się Gilles Lellouche, Vincent Cassel oraz Marion Cotillard. Mały epizod otrzymał także Zlatan Ibrahimović. Szwedzki piłkarz sportretował niejakiego Gajusza Antywirusa.
Asteriks i Obeliks: Imperium Smoka pojawi się we Francji już za trzy tygodnie. W Polsce blockbuster ujrzy światło dzienne niedługo później, 10 lutego. Jak to w przypadku familijnych produkcji bywa, widzowie zobaczą go zarówno w wersji z lektorem, jak i z dubbingiem. I tu właśnie czai się nieoczywista niespodzianka, która z pewnością skłoni niektórych do pójścia do kina.
Z kuchni na plan filmowy
Jak donoszą media, głosu jednej z postaci (najpewniej tytułowej, gdyż jego nazwisko obok Wiktora Zborowskiego jest ukazane na froncie plakatu) użyczył Robert Makłowicz. Tego człowieka nikomu specjalnie nie trzeba przedstawiać, ale zawsze robimy to z wielką chęcią. Krakowianin zdobył popularność za sprawą programów kulinarnych, ale poza kuchnią jest istnym człowiekiem-orkiestrą. Napisał wiele książek, publikował felietony, prowadził audycję w radiu i regularnie daje wykłady. Afirmując życie, dba o drobne przyjemności i włada językiem polskim jak Jan Miodek. Stał się też bohaterem licznych memów. Kto nie pamięta, jak ochoczo pływał z delfinami albo cieszył się na widok swojego psa jedzącego koperek?
Makłowicz nie po raz pierwszy próbuje swoich sił w dubbingu. W 7 krasnoludków: Historii prawdziwej wcielił się w Knedla. Usłyszeliśmy go także w serialu Mami Fatale i kinowym Tydzień z Mami Fatale. Ma również na koncie doświadczenie aktorskie. Grał strażnika w Lejdis i wykładowcę patologii w Kup teraz. Co prawda najbardziej lubimy, gdy opowiada o radości płynącej z jedzenia, ale chętnie zobaczylibyśmy go jeszcze na dużym ekranie.
Filmowa historia serii Mikołajek wkrótce w kinach. Ją również współtworzył Rene Goscinny, autor Asterixa i Obelixa!
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.