Euro 2024 trwa w najlepsze, więc nadstawmy uszu. Oto rap o piłce
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
W przerwie od kibicowania naszym (lub też innym ulubionym reprezentacjom) warto puścić sobie adekwatny soundtrack w tle. Hip-hop lubi się z futbolem jak z mało jakim sportem, więc jest czego posłuchać z tej okazji. Oto najciekawszy rap o piłce nożnej.
Euro, fifka, rap do piwka
Odkopałem dla was najciekawsze utwory hołdujące tej zajawce. Szukałem jak największej ilości follow-upów, ciekawych rymów i gier słownych. Co więcej, przekopywałem się przez tony numerów, w których nazwisko piłkarza w tytule obiecywało sporo, a kończyło się na jednym odniesieniu w refrenie i koniec (raperzy, nie róbcie tak!). Znajdziecie tu zarówno mainstreamowe molochy, jak i o wiele mniej znane lub zapomniane postacie z naszego podwórka. Zanim rozsiądziecie się przed telewizorami w oczekiwaniu na finisz fazy grupowej, obczajcie, co mają do powiedzenia o futbolu raperzy.
White House Records ft. Quebonafide & Bonson – #DavidMoyes
Czemu moi ludzie wciąż grają przez środek
Mam chore ambicje i nie sądzę, że to niezdrowe
Który z tamtych skurwysynów teraz chce mi wejść w drogę
Rozpycham się łokciami stary, bo wiem, że mogę
Zaczynamy przelotem z ostatniego Kodexu, czyli trochę już prehistorii. Tracki Que i Bonsona są jednak jak miód – nieważne jak dawny odnajdziesz, zawsze będą dobre. W 2014 jeszcze żaden z nich nie miał wyrobionej mocnej pozycji, może dlatego na każdym możliwym numerze starali się zabłysnąć? Nie inaczej było w przypadku gościnki na płycie White House.
Obaj panowie prześcigają się tam z panczami i starają się też dopieścić swoje zwroty rewelacyjnymi przyspieszeniami pod koniec. W zależności od tego, czy ktoś zna tytułową postać Davida Moyesa, czy nie, może usłyszeć dwa kompletnie inne utwory o innych znaczeniach. Właśnie tak się pisze konceptualne zwroty, gratulacje dla obu panów.
Quebonafide – Luís Nazário de Lima
Kiedyś skrawek trawy to był cały świat
Podobne emocje później dał mi tylko rap
Cały skład to kuma, liczy się tylko dziś
Choć przyszłość ma cały czas więcej imion niż…
Nie opędzimy się prędko od Quebonafide w tym zestawieniu, bo, jak głosi przytoczony fragment, piłka i rap to jego dwie największe pasje. A rapowanie o piłce w(y)chodzi mu chyba szczególnie dobrze, bo odniesień i przekmin związanych z tym sportem na przestrzeni lat sieknął ogrom. Zwieńczeniem tej miłości do footballu jest utwór z jego podróży do Brazylii – Luís Nazário de Lima. Brazylijski vibe, luz i miłość do murawy kipią i z piosenki, i z klipu. Po ostatnim Mundialu, który nie miał za grosz tego klimatu, bo dział się jesienią i zimą, możemy znowu poczuć letnią piłkarską zajawę, która bije również z tego klipu.
Do dzisiaj szokuje mnie fakt, że z całej Egzotyki ten traczek przyjął się najgorzej. Podejrzewam, że problem leży w dacie wydania płyty (2017). Gdyby premierę miał przed jakimś dużym turniejem, jego hitowość objawiłaby się o wiele większej liczbie odsłuchań.
Lanek ft. Białas, ReTo – Pressing
Chcesz wygrać życie jak Abidal
Emeryturę mieć jak Yaya Touré
Klasy mieć pełno tak jak Zidane
Ale jak trzeba biec na awanturę, to lecisz sam
Dla chwili odpoczynku od wersów Que (ale tylko na chwilę) banger, który wpasował się idealnie w piłkarskie szaleństwo. Pressing został wydany na moment przed ostatnim Mundialem, czemu zawdzięcza niemalże trzykrotnie większe wyświetlenia niż track omawiany wyżej. Białas i ReTo świetnie odnaleźli się na agresywnym, trapowym podkładzie Lanka. To numer idealny do treningu czy melanżu (why not both?), a bit buja jak oszalały. Fani zarówno rapu, jak i piłki nożnej, będą go odpalać jeszcze przez wiele sezonów.
Fen ft. Eripe, Quebonafide – Z Całej Pety
Zmieniam flow częściej niż Becks fryzury
Przebijam mury, lepiej zacznij już się starać
Mój rap to odmiana przez dopełniacz imienia Huntelaara
Mój rap to George Best, z Eripe Cha-Du damy
Latamy inaczej niż reszta; Jabulani
Nie mogę stać z założonymi rękami; De Gea
Bo bym się stał jak oni, najwyższy czas tu pozmieniać, coś
Aż ciężko uwierzyć, że ten numer ma ponad 8 lat. Rip i Que perfekcyjnie uzupełnili koncepcję Fena. Jego instrumental narzuca nieco cięższy klimat, a zwroty niosą pewien rodzaj patosu. U tego pierwszego prawie co drugi wers kończy się follow-upem do jakiegoś piłkarza. ROBI WRAŻENIE. Podobnie jak wers Queby z Huntelaarem. Ciekawostka: raper udzielał się wtedy osobiście w adnotacjach do niego na Rap Geniusie. Naprawdę warto sprawdzić, o co chodzi z odniesieniem do holenderskiego piłkarza.
Eripe – Piłkarski poker
Moim boiskiem rapgra, ty masz zakaz wstępu teraz
Bo szmat nigdy nie wpuszczam, jak Julio Cesar
Zobacz równieżMoje pancze walczą o szesnastkę co numer
Twoje oglądają to z trybun, jak Jerzy Dudek
Przedłużmy tę lawinę jakościowych piłkarskich tracków jeszcze jednym wstępem Eripe. Bardzo krótki, a przy tym wyjątkowo bogaty w piłkarskie odniesienia numer. Dzisiaj taki styl brzmi już bardzo surowo i mało przystępnie, ale jako ciekawostka i przykład dobrej konceptualnej braggi jest jak znalazł.
Cywil ft. TMK Piekielny, Skorek – Premier League
A kiedy jestem już dobrze wypity
To moj portfel świeci pustkami jak trybuny City
Veni vidi vici, życie celebrować pora
Rozjebane na spokojnie; Eric Cantona
Obawiam się, że możecie w ogóle nie kojarzyć ksyw z tego kawałka. A powinniście! Tym razem koncept jest dwupoziomowy: każda gra słowna jest równocześnie opisem chlania na melanżu i grania na murawie. Cała trójka MC stanęła na wysokości zadania i utwór wypada bardzo błyskotliwie. To prawdziwa perełka tego zestawienia – ze świecą szukać dzisiaj takich wielowymiarowych przekmin.
Na koniec rap o piłce na najwyższym poziomie: Czeski ft. Paweł Eskobar – Sam sobie podaj
Masz się za Pogbę z każdym kolejnym meczem
Chciałeś jebnąć plombę, a wypadasz jak Fletcher
Jesteś chorągwią, powiedział ktoś z tłumu
Więc tańczę przy tobie jak Mila z Kamerunu
To zarówno najświeższa, jak i najmniej znana pozycja z tej wyliczanki. Zaskakuje nie tylko poziomem poskładanych wersów, rymów i odniesień do świata piłki, ale także imponującymi, jak na podziemie, charyzmą i stylem Czeskiego i Pawła Eskobara (ja im tych ksyw nie wybierałem…).
Rap o piłce to jedno – obczaj inne topki konceptualnych utworów na dany temat i wiele więcej tutaj!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.