Barbara zachwyca na Nowogrodzkiej. To młodsza siostra Bibendy

Szefowa działu kreatywnego Going. Pisze i rozmawia o książkach, feminizmie…
Jeśli tak jak my uwielbiacie warszawską restaurację Bibenda, nie możecie jej przegapić. Działająca tuż obok Barbara to bowiem idealna propozycja dla poszukiwaczy sezonowych smaków.
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że Bibenda jest miejscem legendarnym. Już od 11 lat szefowa kuchni Agata Zięba i restauratorzy Katarzyna Majewska i Beniamin Bielecki troszczą się o kubki smakowe mieszkańców stolicy. Ich pomysł opiera się na sezonowym menu, łączącym lokalne składniki z ekstrawaganckimi dodatkami w całego świata, które serwowane jest w postaci mniejszych talerzyków. Warto wspomnieć, że chociaż dziś ten sposób podawania potraw stał się bardzo popularny, to właśnie Bibenda była jedną z restauracji, która przecierała mu szlaki. Gdy drzwi w drzwi zwolnił się lokal, postanowili poszerzyć portfolio o nową restaurację. W ten sposób powstała…

Barbara na Nowogrodzkiej
Czy powtórzy sukces starszej siostry? Na razie Barbara działa w formule soft launch, ale już ustawiają się do niej długie kolejki. Nic dziwnego! Pomijając znak jakości kuchni Bibendy, równie kuszące jest samo wnętrze. Za wystrój odpowiada warszawskie studio 89 Stopni. Zdecydowanie stanęło na wysokości zadania. Wchodząc do środka, przenosimy się do Włoch. Nie chodzi jednak o skąpane w słońcu kafejki, a stonowane wnętrze, pełne szkła, drewna i kamienia. Całość zdobią efektowna ceglana zasłona i mozaika z tłuczonego szkła. Ta ostatnia jest z kolei nawiązaniem do estetyki PRL-u.

Barbara: menu
Restauracja nie została jeszcze oficjalnie otwarta, więc menu podlega stałym zmianom. Od 9 do 16 skosztujemy propozycji śniadaniowych, a po 17 przestrzeń staje się barem. My zdecydowaliśmy się na wizytę w odsłonie porannej. W karcie królują jajka w rozmaitych odsłonach (w koszulce, po wiedeńsku, na miękko, sadzone i w postaci jajecznicy). Wielbicie słodkich śniadań powinni skosztować owsianki z rabarbarem i pistacją. Miłośnicy szparagów i delikatnego labnehu też nie wyjdą z Barbary rozczarowani. Do picia kawa (także przelewowa) i herbata oraz sezonowy kompot, lemoniada, kombucha czy sok od rolnika. Ceny wahają się od 26 do 45 zł za jedzenie i od 8 do 22 zł za napoje
Nocny Market 2025: Wola znów nakarmi Warszawę
Szefowa działu kreatywnego Going. Pisze i rozmawia o książkach, feminizmie i różnych formach kultury. Prowadzi audycję / podcast Orbita Literacka. Prywatnie psia mama.