22 lipca w magazynie w Bushwick miał miejsce Barbenheimer-rave. Tłum pulsował w rytm house’u, a światła były jasnoróżowe, przygnębiająco czerwone i oślepiająco białe.
Kolizja dwóch światów
Przestrzeń magazynu była zatłoczona przez kobiety ubrane w różowe stroje i mężczyzn w koszulach i kamizelkach. Stali w kolejce, aby zrobić sobie zdjęcie w pudle Barbie, na którym widniało hasło She’s The Bomb!, otoczone różowym sercem. To było wyjątkowe zdjęcie na imprezie, którą trzeba było opublikować z podpisem rave o tematyce Barbenheimer (czyli Barbenheimer-rave).
Barbie zarobiła 162 miliony dolarów, a Oppenheimer 88,4 miliona dolarów tylko w Ameryce Północnej. Podczas gdy widzowie wylewali się z kin, a memy zalały media społecznościowe, grupa oddanych fanów imprez ruszyła do Bushwick. Samo obejrzenie filmów nie zaspokoiło jej pragnienia doświadczenia tego kulturalnego momentu.
Barbenheimer zaczęło się jako żart internetowy na temat długo wyczekiwanych i zupełnie różnych filmów od reżysera Christophera Nolana i reżyserki Grety Gerwig, które miały premierę tego samego dnia, czyli 21 lipca. Nie wystarczyło jedynie obejrzeć produkcji, a przynajmniej tak twierdzili użytkownicy Twittera.
Użytkownicy omawiali idealny harmonogram oglądania w szczegółowych tweetach. Jeśli podwójny pokaz filmów to była gra w piłkę nożną, to rave był jak pójście na pre-party – wisienka na torcie dla tych, którzy brali udział w movemencie Barbenheimera. Ale także samodzielnym wydarzeniem dla tych, którzy chcieli być częścią dowcipu, nawet jeśli nie mieli ochoty spędzić pięciu godzin w kinie.
Słodko-gorzki smak Barbenheimer-rave
To właśnie jeden z viralowych harmonogramów oglądania Barbenheimera zainspirował Alexa Foxa, Borję Schettiniego i Petera Bilskiego do zaplanowania rave’u w zaledwie dwa i pół tygodnia. Nie stworzyła go zgrabna machina marketingowa Barbie – zamiast tego przyjaciele postawili na nieformalną kampanię na TikToku. Na początku imprezy Schettini, 22-letni projektant produkcji rave’u, podzielił się informacją, że sprzedano 780 biletów, a w line-upie mogliśmy zobaczyć takie ksywy jak JAJAJANUARY, Zulan i SENAIDA. Uczestnicy widzieli je w karcie Dla Ciebie.
O wydarzeniu dowiedziałem się na TikToku – powiedział jeden z uczestników. Inny napisał, że przyszedł tam tylko dla zabawy i nie ma zamiaru obejrzeć żadnego z filmów,. Wyjaśnił też, że jest bardziej osobą, która preferuje rave’y. Impreza miała też krytyków. Mężczyzna ubrany na czarno, prawdopodobnie z grupy zwolenników Oppenheimera, narzekał: to jest jak szkolny bal tam w środku. I miał swoje racje. Pusta przestrzeń magazynu została ozdobiona łukiem z balonów z napisem Barbenheimer – w połowie różowym, w połowie srebrnym. Można też było znaleźć kilka srebrnych i czerwonych balonów z kolcami i różowych piłek plażowych.
Bilety na najlepsze wydarzenia elektroniczne znajdziecie tutaj
