“Barbie Girl” wraca na scenę. Aqua zapowiada ogólnoświatową trasę koncertową
„C’mon Barbie, let’s go party” mówią członkowie Aqua i ogłaszają światową trasę koncertową. Właśnie poznaliśmy jej północnoamerykańską część, która odbędzie się tej jesieni. A co z Europą?
Koncertowy Barbie Land
Zespół Aqua wyraźnie korzysta z niesłabnącego hype’u na Barbie i przeżywa drugą młodość. Miesiąc temu Duńczycy przylecieli do Stanów Zjednoczonych na kilka koncertów, a te, ku ich ogromnemu zdziwieniu, wywarły większe zainteresowanie, niż przypuszczano. Spotkaliśmy się z 100 fanami przed koncertem, a każdy z nich miał historię związaną z naszą muzyką – mówi wokalistka Lene Nystrøm.
Chociaż Aqua często koncertuje (głównie w swoim rodzinnym kraju i Kanadzie), to są to raczej pojedyncze koncerty albo małe trasy. Wygląda jednak na to, że już niebawem szykuje coś grubszego. AMERICA… You wanna go for a ride? – pyta na Instagramie zespół, zapraszając przy okazji na właśnie ogłoszoną trasę koncertową. Pracowaliśmy na to przez 27 lat! Zagranie dwóch wyprzedanych koncertów w Nowym Jorku i Los Angeles tego lata było spełnieniem marzeń, a możliwość powrotu wkrótce na ogólnokrajową trasę koncertową jest absolutnie szalona – mówią artyści w oświadczeniu. Dodają: Nie możemy się doczekać, aby spotkać wszystkich po raz pierwszy, twarzą w twarz.
Nadchodząca Barbie World Tour to 20 koncertów rozsianych po Stanach Zjednoczonych na przełomie listopada i grudnia. Start zaplanowany jest na 12 listopada w Seattle, a koniec na 20 grudnia w Los Angeles. Mimo, że nazwa trasy wskazuje na to, że grupa ma w planach odwiedzić też inne kontynenty, to póki co nie zdradza na ten temat więcej informacji.
Po latach nadal na fali
Przy okazji newsów o trasie podpytamy – czy jest na sali ktoś, kto zna inny numer Aqua niż Barbie Girl? Kawałek sprowadził na muzyków raczej niechlubne miano one-hit wondera, ale też pomógł im wybić się w latach 90. Duńczykom wróżono ogromny sukces, a ten faktycznie na chwilę przyszedł. Debiutancki album grupy, Aquarium, sprzedawał się wyśmienicie, a single podbijały listy przebojów w Wielkiej Brytanii i Australii, docierając nawet do pierwszej dziesiątki Billboard Hot 100, co w tamtych czasach dla Europejczyków było czymś wielkim.
Później było tylko gorzej. Drugi krążek Aqua nie odniósł już takiego sukcesu, a na trzeci fani musieli czekać aż dekadę. Zespół dwukrotnie zawiesił działalność, a jego kariera potężnie zwolniła. Właściwie robiliśmy to, co chcieliśmy, ponieważ nie mieliśmy presji – po prostu wygłupialiśmy się i dobrze się bawiliśmy – wspomina Lene Nystrøm.
W 2022 roku Barbie Girl przebiło barierę miliarda odtworzeń, a w 2023 roku zespół znów na dobre wrócił na salony. Stało się to dzięki filmowi Grety Gerwig, w którym nie zdecydowano się jednak użyć oryginalnej wersji utworu. Czemu? Mogło tak być z powodu pozwu, jaki producent zabawek Mattel wytoczył lata temu twórcom piosenki. Firma stwierdziła, że jej słowa godzą w reputację i wizerunek lalek Barbie, a autorzy użyli zastrzeżonego znaku towarowego w nielegalny sposób. Spór trwał latami, ale został rozstrzygnięty na korzyść zespołu.
Obie strony zdały się podać sobie ręce w 2008 roku, kiedy Mattel wykupił prawa do utworu, i w nieco bardziej family-friendly wersji, użył go w swojej reklamie. Topór wojenny zakopano natomiast na dobre przy produkcji soundtracku do filmu Barbie, gdzie Aqua, Nicki Minaj i Ice Spice stworzyli Barbie World, czyli nową wersję nieśmiertelnego hitu. To miłe, że Mattel przyszedł do nas i powiedział: „Hej, to jest spoko pomysł” – komentuje całą sytuację wokalista, René Dif.