Billie Eilish opublikowała teaser nowości – zrobiła to w grze „Fortnite”
Billie Eilish i Fortnite to collab, o którym od pewnego czasu jest w internetach głośno. W środowisku gry artystka podzieliła się nowym utworem.
Król wirtualnych eventów
Jeśli myśleliście, że hype na Fortnite’a to przeszłość, to jesteście w błędzie. Chociaż największą popularnością gra cieszyła się w latach 2018-2019, to nadal gromadzi ogromną liczbę użytkowników, sięgającą aż 230 tysięcy. W swoich złotych latach tytuł gościł sporo wydarzeń, w tym koncertów na żywo. Na wirtualnej scenie DJ set dał m.in. Marshmello, którego słuchało i oglądało ponad 10 milionów graczy. Ciężko byłoby wyobrazić sobie taką liczbę w realnym świecie.
Peak internetowych koncertów przypadł na czas pandemie. Wtedy w grze wystąpili Ariana Grande, J. Balvin i Travis Scott, przyciągając około 12 milionów widzów. Rok temu do tego grona dołączył Eminem. Teraz przyszedł czas na kolejną gwiazdę, która zasili szeregi uniwersum. Jest nią Billie Eilish. I chociaż artystka póki co koncertu nie dała, to nawiązała ciekawą współpracę, publikując kawałek nowego singla.
Nadchodzi nowy album Billie Eilish! Znamy już jego tracklistę
Nowa Billie Eilish specjalnie dla gry Fortnite
Od kilku tygodni wiemy, że to właśnie Eilish stała się twarzą ostatniej aktualizacji Fortnite’a. Do gry trafił skiny, pozwalające graczom na zmianę wyglądu i upodobnienie się do piosenkarki. Billie znalazła się również w trzeciej edycji Festiwalu Fortnite, do którego trafiły takie piosenki jak All the Good Girls Go to Hell, Happier Than Ever i Therefore I Am, natomiast Bad Guy i You Should See Me in a Crown są dostępne do zakupu w sklepie.
Artystka postanowiła pójść o krok dalej, publikując nowy numer. Właściwie to jego 45-sekundową zapowiedź, ale ta spodobała się fanom na tyle, że zrobiła 350 tysięcy wyświetleń w zaledwie 13 godzin. Pomijając ten krótki fragment, o CHIHIRO za wiele nie wiemy. Wiemy natomiast, że kiedyś zostanie dodany do trybu festiwalowego i że pojawi się na coraz szybciej zbliżającym się albumie Hit Me Hard and Soft. Jego premiera przewidziana jest na 17 maja.
Hit Me Hard and Soft to powrót do czasów debiutu
– Czuję, że ten album to ja – powiedziała o wydawnictwie Hit Me Hard and Soft Billie w rozmowie z pismem Rolling Stone. Zdradziła przy okazji, że tym razem ma zamiar wrócić do korzeni: Nie ma w nim jakiejś wykreowanej postaci. Czuję, że tam jest wersja mnie z When We All Fall Asleep, Where Do We Go?. Czuję, że jest tam moja młodość i to, kim byłam jako dziecko. Cały ten proces sprawiał wrażenie, jakbym wracała do dziewczyny, którą byłam. Opłakiwałam ją. Szukałam jej we wszystkim, a zdawać się może, jakby ona utonęła w świecie i mediach. Nie pamiętam, kiedy odeszła.
– Mam wrażenie, że na tym albumie są prawdziwe duchy. I mówię to z miłością – dodał brat Billie, Finneas. I dodał: Znajdują się na nim pomysły, które mają około pięciu lat. Jest w nim przeszłość, co bardzo mi się podoba. Kiedy Billie opowiada o erze When We All Fall Asleep, ma na myśli teatralność i ciemność. Jaka jest inna rzecz, w której nikt nie jest tak dobry, jak Billie? Ten album jest eksploracją tego, co potrafimy najlepiej.