„Zwierzęta się przytula, je się rośliny” – 2. urodziny Brackiej 20 | Going. FOODIES
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Odwiedzamy jedno z naszych ulubionych miejsc z pyszną kuchnią roślinną. Bracka 20 niedawno świętowała swoje 2. urodziny. Z tej okazji podpytaliśmy Maćka Szczurka, co możemy wszamać, wypić i czego posłuchać w jednym z najbardziej chillowych miejsc w stolicy.
Gwarantujemy Wam – te rekomendacje zdecydowanie zapamiętacie! Na Brackiej uświadczycie bowiem przepyszną kuchnią bez mięsa, która udowadnia, ile dobrego kryje się w warzywach.
W Going. MORE rozmawialiśmy z Wami dwa lata temu, niedawno po Waszym otwarciu. Wróciliśmy przy okazji akcji Ustawka na podpisywanie. Jaka największa zmiana zadziała się od tego czasu? Oprócz np. zmiany nazwy….;) Bo teraz z No Problem staliście się Bracką 20.
Siemanko 🙂 To nie do końca jest zmiana, a raczej jej skrócenie. Chodzi o to, że nasze miejsce to Bracka.
Nasze nastawienie się nie zmienia i zawsze chcemy by goście/artyści czuli się u nas zaopiekowani i na luzie, czyli bez problemu 🙂
Jeśli chodzi o nowości, od jakiegoś czasu serwujemy genialne lody od Vegestacji. Doczekaliśmy się też nowej, kolejnej karty drinków i jedzonka. Mamy także coraz więcej super bookingów: zarówno imprez djskich, jak i koncertów. Myślę jednak, że największą nowością w tym sezonie jest to, że nasze pyszne jedzonko zjecie również na otwartym, przepięknym spocie na Plaży Żoliborz – w Letnisku. Bardzo, baaaaaardzo polecam.
Pandemia mocno uderzyła w branżę gastronomiczną. Wiele lokali zostało zamkniętych, wiele znalazło się na skraju upadku. Wy przetrwaliście, z czego bardzo się cieszymy. To już Wasze drugie urodziny. Czy ten czas czegoś Was nauczył? Czy z tej trudnej sytuacji dało się wyciągnąć jakieś pozytywne wnioski?
Dzięki za miłe słowa 🙂 Hmmm, udowodnił mi, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej (chociaż to taki lekki śmiech przez łzy). To był tak straszny czas, że nawet ciężko to opisać… Nerwy, niepewność, strach, ciągły napływ złych wiadomości. Do tego to, co PiS zrobił aborcją. Jeszcze długo tego nie zapomnę. Ten okres pokazał także, komu zależy tylko i wyłącznie na kasie, a kto jest człowiekiem i rozumie dramat sytuacji.
Boicie się wizji kolejnego lockdownu? Przygotowujecie się na taką ewentualność?
Tak, obawiam się tego, ale nie za dużo możemy zrobić. Zobaczymy co będzie.
Jakie potrawy czy drinki można nazwać u Was “klasykami”? Co zaproponowalibyście osobie, która pierwszy raz Was odwiedza?
Mamy podobno najlepszego Beyonda w WWA (ja go uwielbiam).
Do tego strasznie polecamy „kurczaka” po seczuańsku (polski, niesamowity fake meat od GoPlant) oraz korean fried tofu. Co do baru, naszym znakiem rozpoznawczym są super craftowe piwa z kranu (one są w ciągłej rotacji) oraz na bank nalewka nazywana pieszczotliwie „berbeluchą”. No i mega lubię nasze Prosecco 😀
Świadomość dot. negatywnych skutków spożywania mięsa coraz bardziej wzrasta. Jak w paru zdaniach zachęciłbyś sceptyka_czkę do przejścia na dietę wegańską czy wegetariańską, albo po prostu do ograniczenia spożywania produktów odzwierzęcych, co zwie się niekiedy fleksitarianizmem?
Po pierwsze: cieszę się, że coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę. Po drugie: to bardzo delikatny, ale istotny temat. Wydaje mi się, że na siłę nikogo do niczego raczej nie da się nakłonić: trzeba skupić się na edukacji, prezentowaniu alternatyw i tym się kierujemy na Brackiej.
Wiele razy słyszałem od osób mięsożernych, że nasze dania są rewelacyjne, że nie wiedziały, że można tak gotować.
I to jest chyba najważniejsze: dieta roślinna może być pyszna, prosta i niesamowicie różnorodna (zdrowa lub mniej ;)) – trzeba dać jej po prostu szansę. Daje ona tyle możliwości smakowych, że ciągle sam się tą różnorodnością zaskakuję – i to jest genialne. Zwierzęta się przytula, je się rośliny 😉
Bracka 20, jak sam wspomniałeś, słynie również z przepysznych kraftowych piwek. Czym można się u Was uraczyć? Jakie najdziwniejsze/najbardziej oryginalne piwo serwujecie w swoim lokalu?
Zależało nam, by nie tylko jedzenie było u nas pyszne, ale by na kranach promować inne marki i style niż te dostępne wszędzie. Staramy się, żeby w ofercie piw zachodziła regularna, dostosowana do pogody rotacja.
Mamy wszystko co dobre: od czeskich klasyków, poprzez mniej lub bardziej szalone IPY i APY, na Sourach czy ciemnych piwach skończywszy.
Ostatnio mieliśmy totalnie szalone piwo o nazwie „Zordodruid” sour z guawą. Co ważne: zawsze staramy się mieć też jakieś pyszne piwko bez alko.
Oprócz pysznego jedzenia oferujecie zróżnicowany program kulturalny. Niedawno sama byłam u Was na świetnej muzycznej imprezce Dna, kiedyś lubiłam przychodzić na Astroparty. Czego możemy się u Was spodziewać w najbliższym czasie? Jaką muzykę będzie można u Was usłyszeć?
W ten piątek szykuje się druga edycja imprezy MicroKlimat (w połączeniu z wystawą), na której gramy techno z winyli – super polecam! Mamy także w zanadrzu kolejną imprezę rave organizowaną przez Technotubbies oraz kolejne Astroparty (szykuj się Milenka:))! Do tego rock’n’rollowe koncerty: Taxi Caveman, WIJ i The Heavy Clouds, Love Glove i Daysdaydays, Tiger Skull oraz Hypnosaur. Kolejne koncerty i imprezy będą ogłaszane niebawem. Planujemy także nowe wystawy, wykłady, warsztaty. Będzie się działo! Więcej informacji znajdziecie na naszym Facebooku.
Można Was zdecydowanie nazwać lokalem “z misją”. Jakie 3 hasła najlepiej odzwierciedlają to, co robicie, na czym Wam zależy?
Hmmm… jeśli mają być 3, to stawiam na: lokalność, szacunek, przyjemność 😀 Dziękuje za możliwość wywiadu i zapraszamy do nas czy to na kolację, drinka czy np. techno.
Sprawdźcie wydarzenia Brackiej 20 w Going.!
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".