Britney Spears wydaje 25 października swoją długo wyczekiwaną autobiografię “Kobieta, którą jestem”. Opisuje swoją drogę do sławy, trudności, które stały się tematem tabloidów, oraz wysiłki, jakie podjęła, by wydostać się spod kurateli, która przez długi czas rządziła jej życiem.
Zakazy, nakazy i ograniczenia
W 2008 roku Britney Spears znalazła się w trudnej sytuacji, kiedy to jej ojciec Jamie został jej kuratorem w Kalifornii. Trwało to aż do 2021 roku i mimo powrotu do muzyki Spears opisuje, że była nadal surowo kontrolowana, nawet w sprawach osobistych. Twierdzi, że kuratela została narzucona przez jej ojca, z poparciem matki i menedżerki Louise Taylor. Ojciec broni swojej roli, argumentując, że chciał chronić córkę przed nadużyciami finansowymi.
Artystka zauważa, że mówiono jej, że była zbyt chora, by wybierać sobie partnera, ale jednocześnie wystarczająco zdrowa, by kontynuować pracę artystyczną. Uważa też, że jej ojciec traktował ją wyłącznie jako źródło dochodu, co wyraził słowami: Teraz jestem Britney Spears. W trakcie kurateli jej życie stało się restrykcyjne, z nadzorowanym przyjmowaniem leków, ograniczeniami w korzystaniu z telefonu i powszechną inwigilacją.
Britney Spears usunęła ciążę – namówić miał ją Justin Timberlake
Wolność zaczyna się od poszukiwania siebie
Fani Britney Spears od dawna zastanawiali się, czy po zakończeniu kurateli artystka wróci do muzyki, tym razem na własnych warunkach. Niestety zgodnie z informacjami zawartymi w jej nadchodzącej autobiografii Kobieta, którą jestem na razie nie ma takich planów. W opublikowanym przez New York Times artykule Britney Spears otwarcie dzieli się swoimi uczuciami na temat wpływu, jaki kuratela miała na jej chęć tworzenia muzyki. Pisze: – Moja muzyka była moim życiem, a kuratela była dla niej śmiertelna; zgniotła moją duszę.
Spears opisuje także, jak frustrujący był brak kontroli nad własnym występem w Las Vegas. Kontynuując, artystka wyjaśnia, że nie mogła wykonywać swoich ulubionych piosenek, takich jak Change Your Mind czy Get Naked, co sprawiało, że czuła się upokorzona. Nie mogła pokazać się swoim fanom z jak najlepszej strony.
Mimo że od zakończenia kurateli Britney Spears pojawiła się w piosenkach wraz z takimi artystami jak Elton John i Will.I.Am, to tworzenie nowej muzyki nie jest obecnie w centrum jej zainteresowań. Mówi: – Postęp w mojej karierze muzycznej nie jest teraz moim celem. To czas, aby przestać być kimś, kim inni chcą i właściwie odnaleźć siebie.
