Czytasz teraz
Byliśmy tam: najedz się do syta w Orzo
Opinie

Byliśmy tam: najedz się do syta w Orzo

ORZO – naturalny dobrostan na Placu Konstytucji w nowym wcieleniu.

Miejsce, które polecamy miłośnikom dobrej jakości zdrowego jedzenia, naturalnego smaku i chwili odpoczynku w przyjemnym, roślinnym otoczeniu. Zmiana menu, wystroju i konceptu, który tworzą rośliny odświeżające przestrzeń to główne nowości lokalu przy placu Konstytucji 5. Wynikają one z potrzeby bliskiego kontaktu z zielenią i naturalnością w centrum miasta – tłumaczą byli współwłaściciele Aioli: Piotr Kwaśniewski i Marcin Wroński. Do grona twórców nowego miejsca dołączył Tadeusz Muller, syn Magdy Gessler oraz Maciej Żakowski, natomiast za zieloną aranżację przestrzeni odpowiada duet Green Liv.

orzo relacja

Wielbiciele menu z Aioli nie muszą się martwić, bo choć menu Orzo zmieniono o 90% to wciąż jest to miejsce, do którego warto wpaść na burgery z ciemnym pieczywem, makarony czy pizzę. Nowością jest duży wybór dań, których głównych składnikiem są kasze i makaron orzo. Nam bardzo smakowała lekko pikantna sałatka orzo z krewetkami! Oryginalną propozycją jest prosciutto brodo ramen, pizza z carpaccio lub pizza z lekko ugotowanymi warzywami (ukłon w stronę dla wegan). Generalnie, menu jest atrakcyjne zarówno dla mięsożerców, jak i dla wegetarian oraz wegan. W planach jest wprowadzenie oznaczeń potraw, również pod kątem potrzeb osób na diecie bezglutenowej i cukrzycowej. Chwali się.

Restauracja może się pochwalić bogatą ofertą koktajli alkoholowych i bezalkoholowych. Próbowaliśmy drinka z wermutem i potwierdzamy, że był to niezwykle smaczny i lekki napój. Jeśli zatem chcecie nasycić się ziemskimi dobrami i zapoznać kubki smakowe z jedzeniem w stylu punk pop casual – polecamy rezerwować stolik, zaprosić przyjaciół i zaszyć się w roślinnym zakątku Orzo.

Zobacz również
macklemore

Tekst: Magdalena Gorbacz, foto: Justyna Jadachowska

Więcej informacji znajdziecie na fanpage’u ORZO.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony