Calvin Harris zapowiada emeryturę. Kiedy się na nią uda?
Szkocki muzyk nie zamierza odsuwać się w cień branży muzycznej, jednak zapowiada, że w najbliższych latach skończy karierę DJ-a i skupi się na innych przedsięwzięciach.
Calvin Harris zapowiada koniec DJ setów
W wywiadzie dla brytyjskiej radiostacji Capital Dance Calvin Harris opowiedział o muzycznych planach na najbliższe 10 lat. Wygląda na to, że muzyk zamierza rozstać się z jednym z dotychczasowych zajęć, jakim jest praca DJ-a. Na szczęście ci, którzy marzą o tym, żeby posłuchać seta w wykonaniu Calvina, mają na to jeszcze sporo czasu.
Według artysty jego DJ-ska przygoda skończy się w momencie przekroczenia 50. roku życia, a to wydarzy się za dziesięć lat. Harris wyznał, że ten plan nie jest żadną nowością, ponieważ od zawsze miał go w głowie. Zamiast stania za konsolą w klubie muzyk zamierza zająć się przesiadywaniem w studiu oraz tworzeniem hitów. Długoterminowe plany Calvina obejmują również produkcję muzyki dla innych artystów.
Winyl Taylor Swift z brytyjską muzyką elektroniczną? Tak, to się wydarzyło
Producent o swoim największym atucie
Zainteresowanie produkcją muzyki dla innych osób z branży nie wzięło się z powietrza. Calvin Harris uważa, że to właśnie w tym tkwi cały jego talent, ponieważ najlepiej wychodzi mu tworzenie czegoś, co brzmi dobrze. Głównym planem jest praca nad tym, żeby albumy innych muzyków posiadały odpowiednie brzmienie. To właśnie w tym w przyszłości będzie spełniał się Harris.
Warto wspomnieć, że utwory tworzone przez szkockiego muzyka są niemałymi komercyjnymi hitami, a najlepiej pokazują to statystyki udostępniane przez serwisy streamingowe. Artysta posiada na swoim koncie dziewięć kawałków, które osiągnęły ponad miliard streamów. Co ciekawe, najnowszym członkiem miliardowego składu Harrisa jest numer pod tytułem Slide pochodzący z płyty Funk Wav Bounces Vol. 1, na którym można usłyszeć Franka Oceana oraz Migosów. Natomiast najpopularniejszym singlem producenta jest kawałek One Kiss nagrany wraz z Duą Lipą.