Chivas z EP-ką, Waima z singlem, nowa Leosia… Dzieje się w polskim rapie!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Chivas wydał lato 2024, Waima postawił na singiel, Kukon połączył siły z Magierą, a królowa Leokadia znowu nas odwiedziła. Jest co sprawdzać.
Chivas – lato 2024
Parę lat temu utarło się, że Chivas jest połączeniem Szpaka i White’a 2115. Jeśli nadal idziemy w to twierdzenie, to na lecie 2024 objawiła nam się w 100 procentach ta bardziej łajciorowa strona artysty. Ogniskowe gitarki usłyszymy więc tutaj w każdym tracku. Dawny reprezentant GUGU zdecydowanie postanowił podbić tegoroczne wakacje. Jak pokazują wyniki odtworzeń pod dwoma opublikowanymi już wcześniej utworami – skutecznie.
Przeczytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
Young Leosia – Noc Aniołów
Otrzymaliśmy kolejny lovesong od różowowłosej gwiazdy zakochanej po uszy w swoim chłopaku, Kacprze Błońskim. Tym razem słyszymy jednak miłosne wyznania w nieco smutnej i refleksyjnej odsłonie. Mimo że wydźwięk utworu jest w pełni pozytywny, łatwo dostrzec tam sporo melancholii.
Kukon, Magiera – Smile doesn’t lie
To prawdopodobnie jedno z największych zaskoczeń wśród dzisiejszych premier. Kukon kompletnie odpiął wroty i poeksperymentował z autotune’m. Brzmi to co najmniej specyficznie i na pewno zaskoczy fanów przywykłych do bardziej stonowanego, oldschoolowego sznytu tego rapera.
Waima – ZIOMALEO (JESTEM NIM)
Waima zaatakował kolejnym singlem. Jest dynamicznie, melodyjnie i z dużą dozą młodzieńczej charyzmy. Ot, cały Waima. Dla fanów wyrazistego newschoolu będzie to dzisiaj pozycja obowiązkowa.
ASAP Rocky – HIGHJACK
ASAP wraca wielkimi krokami po latach przerwy. Początkowy przewózkowy trap w drugiej części utworu przeradza się w delikatny, niemal popowy utwór za sprawą Jessiki Pratt. Chyba nie wszyscy słuchacze Rocky’ego oczekiwali takiego comebacku, ale nie ma co oceniać go po jednym singlu.
Hodak – Dead man walking/Sam ze sobą
Hodak wydał aż dwa single. Pierwszy bit do złudzenia przypomina samplem Minimini 2 Szpaka. Gospodarz odnalazł się w tym klimacie praktycznie równie dobrze co założyciel GUGU. Refren zbudowany na wielokrotnych rymach na pewno wkręci się niejednemu słuchaczowi.
Drugi utwór to kontynuacją pierwszego zarówno treściowo, jak i brzmieniowo. Słyszymy więc dużo rozterek i bardzo świadomych wersów o aktualnej pozycji rapera. Dla wszystkich, którzy zastanawiali się, co się stało z Hodakiem, będzie to wymarzona para.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.