Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Na festiwalach można przeżywać najlepsze chwile lata, dlatego warto przygotować kilka niezbędnych akcesoriów, żeby nic nie zniszczyło nam tego wyjątkowego czasu. Co zabrać na festiwal muzyczny? Podpowiadamy!
Co zabrać na festiwal? Mimo że dla wielu lato jest najlepszą porą roku, potrafi też nieźle namieszać w planach. Warto więc przygotować się na rozmaite złośliwości świata natury i specyficznych warunków, jakie stwarza festiwalowa przestrzeń.
Co wziąć na festiwal, gdy pogoda nie rozpieszcza?
Każdy z nas marzy o tym, żeby podczas pobytu na festiwalu temperatura była optymalna, a pogoda możliwie niezmienna. Niestety ta druga, szczególnie w lecie, potrafi być bardzo kapryśna, dlatego warto się przed nią zabezpieczyć.
- Niezbędna na każdym festiwalu będzie peleryna przeciwdeszczowa. Prawdopodobnie da -10 do stylu co poniektórym, lecz przemoczone do suchej nitki ciuchy jeszcze bardziej obniżą wasz rizz. To wciąż wybranie mniejszego zła!
- Sio z tym parasolem! On jest co najmniej niemile widziany podczas koncertów. Utrudnia widoczność osobom za wami, przeszkadza też każdemu wokół, a w tłumie pełnym skaczących fanów i tak nie uchroni was w pełni przed deszczem. Stąd stanowczo go odradzamy.
- Ubrania, które można skutecznie założyć na cebulkę, to również must-have. Po deszczu może zacząć srogo wiać, a wieczorem odczuwalna temperatura może zaskakująco mocno się obniżyć. Wtedy bluza założona na bluzę ocali nas jak nic innego.
- A nakrycie głowy? Nawet jeśli nie macie skłonności do przegrzewania się, kilkanaście godzin na słońcu może wykończyć każdego. Czy to będzie sportowa czapa, czy lekki słomiany kapelusz – noście go na głowie przynajmniej przez część dnia.
Festiwalowy survival, czyli dobrze zaopatrzona apteczka
Apteczka to może aż za mocne określenie. Nie chodzi o zabieranie ze sobą tony leków na wszystkie dolegliwości świata. W szczególnych sytuacjach zawsze czeka na nas apteka umiejscowiona nieopodal terenu festiwalu. Są jednak itemy, które niezmiernie ułatwią nam spędzanie czasu w komfortowy sposób podczas wielodniowej imprezy.
- Chusteczki (suche lub mokre) uczynią nasz pobyt o niebo higieniczniejszym.
- Specyfik na komary – tutaj warto dodać, że o wiele lepszy będzie krem niż spray. Wszelkie specyfiki w tej formie mogą nie przejść kontroli na bramkach. Krem natomiast powinien poradzić sobie już z nawet najbardziej wybrednym kontrolerem.
- Płyn dezynfekujący – ten w niewielkiej ilości również nie powinien stanowić problemu dla bramki. Będzie za to nieocenionym ratunkiem w momencie, gdy będziemy chcieli coś wszamać.
- Krem z filtrem UV – tutaj chyba nic nie trzeba dodawać. Chcemy wrócić z festiwalu ze wspaniałymi wspomnieniami i nowymi doświadczeniami, a nie poparzeniem trzeciego stopnia.
Ogar technologiczny
Żyjemy we wspaniałych, zdigitalizowanych czasach, które jednak często tracą znaczenie, gdy nie mamy zasięgu w telefonie. Na festiwalach jest to nagminne. Mimo stawiania dodatkowych masztów z internetem i przeróżnych innych udogodnień przeciążenia sieci często nie da się uniknąć. Smartfony nie są przystosowane do działania w tak gęstych skupiskach.
- Bilety w formie PDF na pamięci fizycznej telefonu. Osoby niemogące pobrać biletu, gdy stoją w kolejce, to festiwalowy klasyk. Nie ufajcie internetom – miejcie egzemplarz wejściówki ze sobą.
- Mapa/line-up/rozpiska festiwalu zapisana na dysku telefonu – tak jak wyżej, nie polegajcie na połączeniu z internetem na imprezach masowych.
- Powerbank – z gniazdkami na festiwalach bywa różnie.
- Gotówka – ta coraz częściej na festiwalach do niczego nam się ona nie przyda. Jednak podczas krótkich momentów braku zasięgu lub jakiejś awarii brak dwóch dych w portfelu może niebywale uprzykrzyć nam życie. Przezorny banknot zwyczajnie nam nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc.
Co zabrać na festiwal? Pozostałe protipy
- Bidon na wodę bardzo pomoże wam odpowiednio się nawadniać w erze absurdów butelek i przytwierdzonych do nich zakrętek (które są na festiwalach zabronione).
- Nerka/worek z niezbędnymi itemami. Pamiętajcie jednak, żeby miał zamknięcia na solidne, bezpieczne zasuwy lub zatrzaski. Co rusz słyszymy o kieszonkowcach, którzy tylko czyhają na nieodpowiedzialne trzymanie przez nas wartościowych rzeczy osobistych w kieszeniach i innych łatwo dostępnych miejscach.
- Last, but not least: koc termiczny to świetna alternatywa dla cebulkowego stylu ubraniowego.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE