Coals wraca z singlem po polsku. „dzwony” to ich powrót do korzeni
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Półtora roku po premierze EP-ki Rewal duet częstuje słuchaczy rozmarzoną, indiepopową kompozycją. Z takimi brzmieniami można stawić czoła jesiennemu spleenowi… lub zatracić się w nim bez reszty.
Kacha i Lucassi kilka dni temu udali się do naszych sąsiadów z południa w ramach jesiennego Sanatorium Tour. Mają już za sobą występy w Bratysławie i Koszycach, a za chwilę zagrają jeszcze m.in. w Żylinie, Brnie i Pradze. Gdy formacja po raz kolejny podbija Czechy i Słowację, w tym samym czasie ukazuje się jej całkiem nowy singiel.
Duet w duecie z innymi
dzwony to pierwsza premierowa piosenka artystów od półtora roku. Odkąd światło dzienne ujrzała EP-ka Rewal, duet Coals słyszeliśmy jedynie gościnnie, u innych wykonawców. Z Żabsonem współtworzył Bravo – finałową kompozycję na jego albumie Ostatni Ziomal. Dla Brodki wykonał muśnięty trapem rework Taka to zima – jednego z najmocniejszych punktów Sadzy. Solowo nie próżnowała też sama Kacha. Dogrywała się do numerów Julka Płoskiego i Dalii, a do tego zaczęła coraz śmielej poczynać na TikToku. To właśnie wzmożona aktywność na platformie doprowadziła do tego, że udało jej się połączyć siły z Mr. Polską. Złote Tarasy Remix z jej charakterystycznym wokalem zeszłej jesieni nuciło pół kraju.
Złote Tarasy rozbudowane. Mr Polska i Kacha o swoim duecie
Coals. Przekleństwa nastoletniości
Wróćmy jednak do dzisiejszej nowości. W dzwonach, podobnie jak na wspomnianym Rewalu, znów pojawia się tekst napisany po polsku. Takie rozwiązanie oceniamy na plus z dwóch powodów. Po pierwsze: historia opowiedziana w piosence niesie za sobą duże pokłady emocji. To opowieść o szkolnych latach, w których smutek i rozczarowania górowały nad młodzieńczymi uniesieniami. Dużo tu działających na wyobraźnię symboli – jest plama krwi, pamiętnik, wielkie mapy wiszące w sali geograficznej i rosa zastygła na szybach. Ojczysty język, w jakim przywołano te reminiscencje, skraca dystans i sprawia, że cała narracja łatwo wpada w znacznie intymniejsze tony.
Coals. W krainie eteryczności
Po drugie: nad Wisłą wciąż panuje niedostatek takich brzmień. dzwony, przez samych twórców określane mianem eterycznego popu, są zainspirowane twórczością nastoletnich idoli Kachy: Crystal Castles i Cocteau Twins. Utwór kryje jednak w sobie znacznie więcej niż samo odcinanie kuponów od klasyków. Ma w sobie strzępy shoegaze’u i elektroniki z początku XXI wieku. Trochę przywodzi na myśl pierwszą EP-kę grupy, Homework, która w przyszłym roku obchodzi 10. (!) urodziny. Jest zarazem od niej znacznie bardziej nieoczywista i dojrzalsza aranżacyjnie.
Szukacie okazji, żeby usłyszeć podobną muzykę na żywo? Sprawdźcie koncert oysterboya w Poznaniu!
dzwony, które opatrzono teledyskiem wyreżyserowanym przez samo Coals i Buszmana, to oficjalna zapowiedź trzeciej długogrającej płyty zespołu. Sanatorium ma ukazać się w pierwszej połowie nadchodzącego roku. Tuż po jego premierze duet ruszy w trasę koncertową po Polsce. Wkrótce więcej szczegółów dotyczących tournée.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.