Dwie sceny, noc pełna wrażeń. Crackhouse otwiera patio i zaprasza na sezon letni
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Jedna z najmodniejszych miejscówek na mapie Trójmiasta ponownie przywita stałych bywalców i imprezowiczów szukających nowych doświadczeń. Co dla nich przygotowała?
Crackhouse w stosunkowo krótkim czasie stało się oazą dla mieszkańców Gdańska i okolic, którzy mają ochotę potańczyć do muzyki elektronicznej najwyższej próby. Ekipa stojąca za lokalem dobrze wie, co robi. Nie idzie ślepo za powszechnie obowiązującymi trendami, tylko starannie dobiera kolejne bookingi oraz całe cykle tematyczne. Jej zaproszenie przyjęli dotąd m.in. Cleric, Stef Mendesisis, Dax J, Jacek Sienkiewicz, Parallx oraz Oliver Huntemann. Imprezy z tak wyrazistymi headlinerami i jasnymi zasadami (wejście tylko dla pełnoletnich, zakaz robienia zdjęć, zerowa tolerancja dla dyskryminacji) skutecznie ożywiają postindustrialne przestrzenie stoczni. Równie dobrze – a nawet lepiej! – będzie w tym sezonie.
Crackhouse: wiatr nowości
Trójmiejska miejscówka już po raz czwarty inauguruje sezon letni otwarciem patio, które nastąpi już 25 maja. Czego możemy się po nim spodziewać? Oddajmy głos samym organizatorom. – Nowe strefy, nowe meble, nowe znajomości, nowe historie, nowe k***a wszystko. Nawet będzie nowy kosz. Jakby tego było mało, to zmieniamy nawet godziny otwarcia. Przez cały sezon otwieramy się od godziny 22 – zapowiadają w żołnierskich słowach. Line-upu samego launchu jeszcze nie podali do wiadomości, ale na pewno się nim nie zawiedziemy. Czujemy w kościach, że okazji do spocenia się na parkiecie będzie aż nadto.
To znak, by przywitać patio w gdańskim Crackhouse!
Pomysł na weekend
Bilety na imprezę trafiły już do sprzedaży i rozchodzą się w błyskawicznym tempie. Nie minęło kilka dni, a wszystkie wejściówki z pierwszej puli znalazły właścicieli. W takim tempie czeka nas względnie szybki sold-out. – Wpadajcie tłumnie i widzimy się przy outdoorowym barze na firmowym Pigwa Sour! – podsumowują włodarze klubu. Gdańszczanie zdecydowanie nie powinni oprzeć się takiemu zaproszeniu. Pod rozwagę powinni je także wziąć przyjezdni imprezowicze, zwłaszcza że temperatura rośnie i sprzyja weekendowym city breakom. W końcu przy okazji można cyknąć fotkę Neptunowi, zamoczyć nogi w Bałtyku albo wypić przepyszną matchę w Plenum.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE