Czytasz
Dawid Podsiadło jak Mata. Artysta zagrał za darmo dla warszawiaków!

Dawid Podsiadło jak Mata. Artysta zagrał za darmo dla warszawiaków!

Dawid Podsiadło

Tego nikt nie mógł się spodziewać. Dawid Podsiadło postanowił zaskoczyć warszawiaków i dał niezapowiedziany koncert nad Wisłą. Cena za bilet? Zero złotych.

Koncertowe nadgodziny

Na scenie Dawid Podsiadło musi czuć się jak ryba w wodzie, bo od ostatnich kilku lat praktycznie nie przestaje koncertować. 2022 rok był pod tym względem bardzo intensywny – najpierw wokalista wydał wyczekiwaną przez wielu płytę Lata Dwudzieste, a potem od razu wyruszył w jesienną trasę promującą nowy krążek. W 2023 nie zwolnił tempa, ale tym razem, podczas trasy Przed i Po, Podsiadło postawił na nieco bardziej intymne występy w mniejszych salach, gdzie publiczność mogła zrelaksować się przy akustycznych wersjach jego utworów.

Większość czeka jednak na ten jeden koncert zwieńczający wszystko. 26 sierpnia 2023 roku artysta wystąpi na PGE Narodowym i zdaje się, że napisze wtedy nową historię, bo aż 80 tysięcy biletów na to wydarzenie rozeszło się w kilkanaście minut. Ma być to największy koncert zarówno w historii stadionu, jak i w całej karierze Podsiadły, który już raz przecież Narodowy wyprzedał. Było to w 2019 roku, czyli niedługo po wydaniu krążka Taconafide. Wtedy jednak Dawid nie zgarnął całego aplauzu, bo na scenie pojawił się jego kolega po fachu, Taco Hemingway.

Letnie granie pod chmurką

Umówmy się – ktoś, kto niejednokrotnie wyprzedaje stadiony, niczego już nie musi udowadniać. A tu niespodzianka, bo Dawid Podsiadło udowadnia, że śpiewać po prostu lubi i wcale nie muszą towarzyszyć temu tłumy słuchaczy i góry pieniędzy. Przekonali się o tym mieszkańcy Warszawy, którzy odpoczywając w jednym z nadwiślańskich lokali, mogli być świadkami darmowego koncertu, który wokalista niespodziewanie dał na jej dachu.

Dawid. Podsiadło. Zaśpiewał. Wczoraj. Za. Darmo. NIEZNAJOMEGOOOO DLACZEGO NIE MIESZKAM W WAWIE? – czytamy na Twitterze. Ta reakcja nie dziwi, bo zarówno klienci lokalu, jak i przypadkowi przechodnie mieli okazję usłyszeć nie tylko Nieznajomego, ale jak twierdzą uczestnicy koncertu, artysta w akompaniamencie zespołu zagrał utwory z całej pierwszej płyty Comfort and Happiness. Cóż, we wtorek chyba naprawdę wydarzył się Cud nad Wisłą.

Detronizacja króla

Chociaż niespodzianka udana, to jak wiadomo, Podsiadło nie był pierwszy w tego typu przedsięwzięciach. Królem koncertowego spontanu zdecydowanie jest Mata, który już kilkukrotnie wystąpił nad Wisłą. Pierwszy raz w 2020 roku, jednak wtedy o wszystkim było stosunkowo cicho. Rok później występ odbił się już większym echem, bo Matczak pozazdrościł rekordu, jaki z utworem Goosebumps zdobył Travis Scott i stwierdził, że go pobije. Żeby to zrobić, musiał wykonać jakiś kawałek aż 16 razy. I zrobił to. Tak Schodki przeszły do historii.

Prawdziwy hardkor miał miejsce w 2022 roku, kiedy to Mata stwierdził, że zorganizuje koncert na barce. Raper miał w planach wejście na pokład, przepłynięcie rzeki i zarapowanie kilku kawałków. Co mogło pójść nie tak? O zgrozo, prawie wszystko. Na bulwarach pojawiło się 30 tysięcy osób, a kilkanaście z nich tak poniosło, że wskoczyły do rzeki i próbowały dopłynąć do łodzi. W pewnym momencie całą imprezę przerwali policjanci na motorówce. Nie obyło się bez przeprosin na Instagramie ze strony Matczaka, ale sprawą zainteresowała się prokuratura.

Bilety na najlepsze koncerty popowe i rapowe znajdziecie tutaj

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone