Kilka dni temu dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci szkockiej producentki muzycznej Sophie Xeon. Bardzo ceniłem tę postać, między innymi ze względu na jej skłonność do wprowadzenia innowacji brzmieniowych w obrębie nowego popu oraz wyjątkową wrażliwość artystyczną, więc tym bardziej jest mi przykro.
W ramach hołdu dla tej jednej z najbardziej wpływowych muzyczek obecnych czasów przygotowałem moje osobiste top 5 jej najlepszych utworów. Sophie, dzięki za wszystko!
BIPP
Ten silikonowy, giętki jak owocowa balonówa post-pop pozwolił wypłynąć Sophie na szerokie wody branżowego zainteresowania. Obcując z tym dziwnie przystępnym utworem trudno nie dostrzec jego innowacyjności. BIPP to zapowiedź nowego rozdziału w historii muzyki popularnej.
JUST LIKE WE NEVER SAID GOODBYE
Mechaniczny, w opór syntezatorowy hymn czasów konfundującego okresu dorastania. Widzę tę cybernetyczną kompozycję w roli ścieżki dźwiękowej do amerykańskich, post-pandemicznych filmów dla młodzieży.
LEMONADE
Niesamowicie fascynujący sneak preview z głęboko zakonspirowanej, futurystycznej taśmy produkcyjnej współczesnego hyperpopu. Muzyka fabryczna w swoim najlepszym, pcmusicowym wydaniu.
Immaterial
Studyjny debiut Sophie to queerowe, kiczowate połączenie popowej ironiczności PC Music z brutalizmem Amnesia Scanner. Mam na tej płycie kilku faworytów, ale mój typ do listy mógł być tylko jeden. Immaterial to najbardziej przebojowy, przyswajalny moment na tym albumie, a zarazem interesująca polemika z hitem Madonny. Afirmatywna muzyka, przy której wszystko wydaje się możliwe.
Is It Cold In The Water?
Podniosła pieśń dla początkujących adeptów morsowania, a zarazem imponująca, elektroniczna powerballada inspirowana twórczością Bjork. Dla niektórych szczytowe, najpełniejsze muzyczne dokonanie w karierze Sophie. Niestety już się nie dowiem, czy to był jej peak.