Na początku marca postanowiliśmy udać się ekipą Going. na małą integrację (w godzinach pracy). Uznaliśmy, że ciekawą opcją będzie sprawdzić nasze siły w zabawie typu „escape room”. Nasz wybór padł na Dom Zagadek na Starym Mieście. Podzieliliśmy się na 2 nieustraszone grupy i każda z nich trafiła do innego pokoju: do Piramidy i do Powrotu. Motywacja pokonania wszystkich zagadek była wzmocniona, gdyż między grupami na dzień dobry wywiązała się rywalizacja. Na szczęście obyło się bez rozłamu w brygadzie, oba teamy wydostały się ze swoich pokoi. Wprawdzie jeden trochę wcześniej, ale za to poziom trudności był niższy, więc ugodowo orzeczono remis.
Jedna z grup pokonała zestaw zadań związanych ze starożytnym Egiptem, łamaliśmy sobie głowy nad przeróżnymi zagadkami pod okiem egipskich bóstw, faraon czuwał, by nie było zbyt łatwo. Druga ekipa musiała wrócić do teraźniejszości, gdyż zagubiła się w czasoprzestrzeni w wyniku awarii wehikułu czasu. Trzeba przyznać, że oba scenariusze mocno działają na wyobraźnię i naprawdę daliśmy się porwać wirom obu historii.
Niezależnie od tego, kto pierwszy pokonał szereg zagadek i jaki miał w tym indywidualny udział, wszyscy bawili się doskonale i jednogłośnie uważamy, ze tego typu integracja to strzał w dziesiątkę. Wspólne rozwiązywanie łamigłówek, poganianie się nawzajem, kibicowanie i narady w atmosferze narastającej adrenaliny w aurze przygody – emocji i śmiechu było więcej niż na niejednej imprezie wieczornej. Wszystkim polecamy Dom Zagadek, sami na pewno wybierzemy się ponownie!