„Moją intencją jest przygotowanie czegoś, co jest autentycznie nowe”. Powstają „Dziewczyny z Dubaju 2”
Stworzenie produkcji jako pierwsza w mediach społecznościowych zapowiedziała Roksana Gąska. Projektem zajmuje się z ramienia niedawno założonej spółki Reel Entertainment.
Na początku było słowo. W 2018 roku Piotr Krysiak, dziennikarz śledczy współpracujący w przeszłości m.in. z TVP, Newsweekiem i Wprost, wydał głośną książkę Dziewczyny z Dubaju. Zajrzał w niej za kulisy tzw. afery dubajskiej, o której pierwszy raz powiadomiono cztery lata wcześniej. Jej rdzeniem był szeroko zakrojony werbunek modelek, aktorek i celebrytek do pracy seksualnej na Bliskim Wschodzie. Część kobiet była przekonana, że jedzie wykonywać zupełnie inne obowiązki. Dopiero na miejscu okazywało się, co właściwie będą robić i za jakie pieniądze.
Frekwencyjny sukces i kłótnie w tle
Trzy lata później film na podstawie demaskatorskiego reportażu stworzyła Maria Sadowska. Autorka Sztuki kochania. Historii Michaliny Wisłockiej i Dnia kobiet odniosła duży sukces. Luźną adaptację książki, w której wystąpiły m.in. Paulina Gałązka-Sandemo, Katarzyna Figura czy Jan Englert, w kinach zobaczyło milion widzów. Produkcja równie dobrze poradziła sobie na Netfliksie.
Dobre wyniki frekwencyjne przysłoniły zamieszanie jeszcze sprzed czasów premiery. Na jaw wyszło wtedy, że sama reżyserka i Doda, odgrywająca w projekcie rolę producentki wykonawczej, nie zostały dopuszczone do prac postprodukcyjnych. Choć według nich Dziewczyny z Dubaju wymagały dodatkowych poprawek, drugi z producentów, Emil Stępień, uznał inaczej.
Od tamtej pory minęły cztery lata. W tym czasie Maria Sadowska zaczęła rozwijać inne projekty. Nakręciła Miłość na pierwszą stronę i Pokusę, a obecnie pracuje nad filmem poświęconym Pandora Gate i ciemnej stronie internetowego influencingu. Emil Stępień otrzymał za to właśnie ośmioletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczych i zasiadania w zarządach spółek. Doda zaś do tego stopnia chce odciąć się od relacji łączącej ją z producentem, że ubiega się o rozwód kościelny unieważniający ich małżeństwo.
To będzie ostatni film Władysława Pasikowskiego i Bogusława Lindy. Zobaczcie zapowiedź Zamachu na papieża!
Dziewczyny z Dubaju 2. Ciąg dalszy w innym składzie
Wydawać by się mogło, że w takich okolicznościach Dziewczyny z Dubaju 2 raczej nie powstaną. Nic bardziej mylnego! Kontynuację kinowego hitu jako pierwsza zapowiedziała Roksana Gąska, założycielka nowej wytwórni filmowej Reel Entertainment. Prywatnie to obecna partnerka Emila Stępienia, co może wyjaśniać jej zaangażowanie w projekt. Sam mężczyzna pełni zresztą w nim funkcję głównego konsultanta.
– Muszę powiedzieć, że jak mnie coś zainteresuje, to wpadam w widzenie tunelowe: drążę ten temat i drążę, aż mi jest od niego niedobrze. Mam wrażenie, że w kwestii badanego tematu do niczego więcej już się nie dokopię – zdradza producent.
Świeżość i gatunkowy miks
Sama Gąska, choć nie ma w branży filmowej żadnego doświadczenia, pisze o projekcie bardzo profesjonalnym tonem. Producentka deklaruje, że Dziewczyny z Dubaju 2 nie będą bezwiednie kopiować pierwowzoru.
– Nie zamierzam wzorować się na poprzedniej części. Nie chcę powielać podobnych rozwiązań, tekstów czy gagów. W moim odczuciu byłoby to nieuczciwe wobec widza. Moją intencją jest przygotowanie czegoś, co jest autentycznie nowe – przekonuje. Według niej historii mają pojawić się elementy kryminału, dramatu, biografii albo erotyki. Wszystko to ponownie odsłoni całą prawdę o procederze luksusowych spotkań sponsorowanych i seksbiznesie w Polsce i na świecie.
Data premiery produkcji nie została jeszcze wyznaczona. W najbliższym czasie mamy za to dowiedzieć się, kto napisze jej scenariusz.
