Czytasz teraz
Marek Kondrat wraca po dwóch dekadach – zagra w filmie „Lalka”
Kultura

Marek Kondrat wraca po dwóch dekadach – zagra w filmie „Lalka”

marek kondrat lalka

Miłośnicy polskiej literatury i kina oraz przyszłoroczni maturzyści mogą zacierać ręce. Do obsady filmu Lalka dołączył Marek Kondrat, który zakończył karierę niemal 20 lat temu.

Filmowa legenda znów na ekranie

Marek Kondrat to jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów, który przez dekady zachwycał widzów swoją wszechstronnością. Wystąpił w kultowych produkcjach, m.in. C.K. Dezerterzy (1985), Psy (1992), Pułkownik Kwiatkowski (1995), Kiler (1997) i Pan Tadeusz (1999). Był także związany z teatrem – udzielał się na deskach Teatru Dramatycznego, Teatru Ateneum i Teatru Powszechnego w Warszawie.

O odejściu od kina Marek Kondrat zadecydował w 2007 roku, ale ostatnią rolę zagrał trzy lata później w filmie Mała matura 1947. Po premierze aktor przez lata konsekwentnie unikał angażowania się w nowe produkcje, skupiając się na życiu prywatnym i działalności winiarskiej. Teraz postanowił jednak wrócić na ekrany w Lalce, gdzie zagra Ignacego Rzeckiego – postać bardzo mu bliską.

– „Lalka” jest moją ulubioną powieścią. Nigdy wcześniej w moim aktorskim życiu nie miałem okazji znaleźć się wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w ekranizacji Wojciecha Hasa. Teraz los daje tę szansę mnie i chcę z niej skorzystać. Rzecki to postać z „dwóch światów” – odchodzącego i obecnego. Ta perspektywa jest mi bardzo bliska i sprawia, że aktualność tej powieści odczuwam szczególnie mocno. Wymarzona ekipa twórców dodaje mi odwagi – zdradził Marek Kondrat.

Najpierw Jagna w Chłopach, teraz Łęcka w Lalce. Kolejna duża rola przed Kamilą Urzędowską

Marek Kondrat w filmie Lalka: czy polska klasyka zapełni kina?

Zdjęcia do nowej ekranizacji Lalki ruszają w lipcu 2025 roku. Za kamerą stanie Maciej Kawalski, znany z Niebezpiecznych dżentelmenów, a autorem zdjęć jest Piotr Sobociński Jr. (Boże Ciało, Wesele, Wołyń). W roli Stanisława Wokulskiego ujrzymy Marcina Dorocińskiego, natomiast w Izabelę Łęcką wcieli się Kamila Urzędowska. Producent, czyli Radosław Drabik (Planeta Singli), wyznał, że film ma być nie tylko świetną adaptacją, ale też produkcją, która wyciągnie Polaków do kin, które w ostatnim czasie nie zachęcały do odwiedzin.

Zobacz również
Ottessa Moshfegh wywiad śmierć w jej dłoniach

Pomysł ekranizacji jednej z najważniejszych polskich powieści, epickiego romansu, przyszedł do mnie naturalnie. Jako widz, ale także producent, bardzo stęskniłem się za kinem. Niewiele polskich filmów, szczególnie po pandemii, potrafi zapełnić kinowe sale. Chcę dostarczyć jakościową produkcję, która wyciągnie Polaków z domów i da im świetny czas przed dużym ekranem. Moim marzeniem jest realizacja filmu, który dla fanów książki będzie wspaniałą adaptacją, a dla tych, którzy jeszcze jej nie czytali, mocną zachętą do lektury – skomentował w rozmowie z Filmwebem.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony