Ennio Morricone TOP 5 utworów – Mitch & Mitch zapowiadają nowy album
Mitch & Mitch dwa lata po wydaniu Frisco Moods EP zabrali się za kompozycje Ennio Morricone. Album Amore assoluto per Ennio z dziełami mistrza ukaże się 23 września.
Wszystko zaczęło się w październiku 2020 roku od towarzyskiego spotkania w domu jednego z Mitchów. Kolejnym ważnym etapem tej historii było zaproszenie zespołu na urodziny Drugiego Programu Polskiego Radia, gdzie po raz pierwszy materiał został wykonany w pełnym wymiarze. Przez kilka kolejnych miesięcy dojrzewała decyzja o sformalizowaniu projektu i zarejestrowaniu płyty z ulubionymi utworami Maestro. Sesja miała miejsce pod koniec lipca 2021 roku w Studiu S4. Na repertuar albumu złożyły się tylko utwory z easy listeningowo/bossa novowego okresu twórczości Morricone (1969-1971), co znających dotychczasową podróż artystyczną Mitch & Mitch nie powinno zbytnio zaskoczyć. Premiera albumu Amore assoluto per Ennio zaplanowana jest 23 września 2022 roku. Album ukaże się nakładem Jazzboy Records.
Z tej okazji wybieramy 5 najmocniejszych utworów w dorobku jednego z najważniejszych kompozytorów muzyki filmowej.
Utwory Ennio Morricone na żywo w Twoim mieście
The Ecstasy of Gold
Niezapomniany utwór z filmu Dobry, zły i brzydki, który dał nam jedną z najbardziej ikonicznych melodii. Epicki, tętniący życiem twór świetnie oddaje suspens dzieła Sergio Leone. Po dekadach ciężko wyobrazić sobie inne dźwięki towarzyszące mrożącym krew w żyłach scenom. The Ecstacy of Gold w perfekcyjny sposób ukazuje największą ze zdolności Morricone, czyli jego umiejętność oddania ducha i intensywności obrazu.
Here’s to you
Pamiętacie Podwodne życie ze Steve’em Zissou Wesa Andersona? To właśnie dzięki temu filmowi wyprodukowany przez Morricone w 1971 roku utwór zyskał drugie życie. Wokal sprawia, że całość brzmi jeszcze bardziej chwytliwie i lekko niż wersja instrumentalna. Co ciekawe, sama tematyka piosenki nie ma nic wspólnego z lekkością, bowiem traktuje ona o niesłusznej i bezpodstawnej egzekucji dwóch włoskich anarchistów.
Days of Heaven
Niebiańskie dni pozostają do dziś jednym z najbardziej kluczowych dzieł w dorobku Terrenca Malicka. Duszna, naturalistyczna narracja filmu świetnie współgra z oszczędną, ale ociekającą emocjami ścieżką Morricone. Kompozytorowi udało się oddać klimat obrazu dzięki sprawnemu nagromadzeniu detali. Słuchając Days of Heaven czujemy idylliczną rzeczywistość życia na farmie podszytą pewną dozą niepokoju. Słowem – perfekcja.
Cockeye’s song
Pewnego razu na dzikim zachodzie to ostatnia współpraca na linii Morricone – Leone. I ciężko wyobrazić sobie lepszy finał tej legendarnej kolaboracji. Kompozytor sięga tu po swoje najskuteczniejsze działa i uderza w sentymentalne tony. Pomysł na wykorzystanie fleta jest genialny w swojej prostocie. Dźwięk tego instrumentu dosłownie porusza najbardziej skryte struny naszej duszy.
Malèna
Nie każdy film, który miał szczęście bycia okraszonym ścieżką w wykonaniu mistrza, okazywał się być wielkim dziełem kinematografii. Nie zmienia to faktu, że Morricone praktycznie za każdym razem stawał na wysokości zadania. Czy warto oglądać firmy tylko i wyłącznie ze względu na towarzyszącą im muzykę? Tak, jeśli odpowiada za nią włoski wirtuoz.
