Fani Taylor Swift? Starsi i liczniejsi niż myślicie. Tak mówią badania
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Badania, które przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, mówią wiele o tym, kim są fani Taylor Swift.
Nie będziemy trzymać was długo w niepewności. Ponad połowa dorosłych osób mieszkających w USA identyfikuje się jako fani Taylor Swift. Nowe badania przeprowadzono przed trasą koncertową Eras, która rozpoczyna się 17 marca w Glendale w Arizonie. Zbadano, jak to ujęto, jeden z najbardziej namiętnych fandomów muzycznych, przyglądając się temu, kim są, co ich kręci i ich ulubionym albumom.
Badanie wykazało również, że spośród tych, którzy są fanami piosenkarki, 16 procent identyfikuje się jako wyjątkowo zapaleni. Ponadto fandom Swift jawi się jako w dużej mierze złożony z millenialsów i skłania się ku osobom białym, mieszkającym na przedmieściach i mającym poglądy demokratyczne.
Białe przedmieścia należą do Taylor
Wyniki badań ujawniły, że prawie 74 procent zagorzałych fanów Swift to biali, ponad połowa mieszka na przedmieściach (53 procent), a większość uważa się również za Demokratów (55 procent). Niemal połowa zagorzałych (49 procent) deklaruje również dochód gospodarstwa domowego poniżej 50 000 dolarów. Podział na płeć jest jednak bardziej wyrównany. Kobiety stanowią 52 procent, a mężczyźni 48 procent.
Badanie wykazało, że prawie połowa (45 procent) fanów to millenialsi, a Gen Z stanowi zaledwie 11 procent. Poniżej plasuje się Gen X (21 procent), a zaraz obok nich boomerzy (23 procent). Osobne pytanie ankiety wykazało, że mniej niż połowa (44 procent) zapalonych fanów uważa się za część społeczności Swiftów. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 3-5 marca 2023 roku na reprezentatywnej próbie 2,204 dorosłych mieszkańców USA.
Taylor Swift jest aktualnie najchętniej streamowaną artystką na świecie. Jej ostatnia płyta pobiła wszelkie rekordy odtworzeń i sprzedaży. Wydana pod koniec 2022 roku Midnights wbiła już niemal 3 miliardy odsłuchań na samym Spotify.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.