Na FEST Festival zagra ponad 200 artystów. Wybieramy tych jeszcze nieodkrytych
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Aż jedenastoma scenami, na których przez pięć dni będzie rozbrzmiewać muzyka, nie może pochwalić się żaden inny polski festiwal. Podpowiadamy, jak nie paść ofiarą klęski urodzaju i co zobaczyć w Parku Śląskim.
FEST Festival z roku na roku imponuje coraz większym rozmachem. Poza koncertami i DJ setami organizatorzy przygotowują liczne dodatkowe aktywności. Mowa choćby o masażach, wakeboardingu, mobilnym studiu tatuażu, targach mody czy strefie z automatami do gier. Wszyscy chętni będą mogli także posłuchać pouczających wykładów w ramach cyklu FEST Talk, zażyć kąpieli w pianie albo udać się w lot balonem. Kiedy zaś po tylu wrażeniach najdzie ochota na coś do zjedzenia, w sukurs przyjdzie bogata oferta gastronomiczna.
Dziś skupiamy się jednak na samej muzyce. Headlinerów, których występów z pewnością nie można przegapić, jest czterech: po jednym na każdy dzień festiwalu. Na wizytę w chorzowskim Parku Śląskim zdecydowali się Steve Angelo, The Chemical Brothers, Peggy Gou i Kasabian. Poza nimi zagrają m.in. Róisín Murphy, Two Doors Cinema Club, Bonobo, M83, The Blaze, Don Diablo i VTSS. To wciąż mała część line-upu, bo łącznie kryje on ponad 200 wykonawców. Postanowiliśmy bardziej zagłębić się w tak imponujący program i wyłuskać z niego ósemkę twórców, którzy nie są aż tak rozpoznawalni nad Wisłą, ale zasługują na Waszą szansę. Reprezentują różne gatunki –od italo disco, przez gitarowy rock, aż po eteryczny pop. Nie zawiedziecie się, słuchając ich na żywo!
Bilety na FEST Festival 2023 jeszcze są dostępne! Tańsza pula wejściówek w sprzedaży do 14 lipca
Baby Queen
kiedy: 09.08
Premiera debiutanckiego albumu jeszcze przed nią, ale już teraz jest o niej głośno. Inspiruje się The 1975, Kae Tempest, Taylor Swift i Lorde. Otwarcie mówi o swojej seksualności, dzieląc się doświadczeniem queeru w rodzinnym Durbanie, trzecim co do wielkości mieście Republiki Południowej Afryki. Muzycznie oscyluje wokół popu połączonego z elektroniką, zadziornym punkiem i disco. Arabella Latham, bo tak naprawdę nazywa się artystka, ma wiele do powiedzenia i nie zawaha się przekonać o tym polską publiczność.
Blossoms
kiedy: 12.08
Od jakiegoś czasu koncertują (ostatnio nawet na kultowym Glastonbury!) z Rickiem Astleyem, autorem memicznego przeboju Never Gonna Give You Up. Ich wspólna setlista składa się z coverów utworów kultowego The Smiths. Blossoms, czyli kwintet z brytyjskiego Stockport, zdecydowanie nie poprzestaje jednak na odcinaniu kuponów od twórczości bardziej znanych kolegów. Za debiutancki album otrzymali nominację do nagrody Mercury Music Prize. Regularnie wyprzedają własne koncerty, na których udowadniają, że gitarowy pop muśnięty rockiem wciąż ma się dobrze. Do Chorzowa panowie przyjadą z ubiegłoroczną, entuzjastycznie przyjętą płytą Ribbon Around The Bomb. Emma Harrison z magazynu Clash określiła materiał mianem ujmującego, niezwykle szczodrego i ambitnego.
Fakear
kiedy: 10.08, Eden Stage
Matura z Going., pierwszy temat rozprawki: Jak brzmią wakacje? Włączylibyście nam któryś z utworów Théo Le Vigoureuxa i zaliczenie mielibyście w kieszeni. Przy twórczości Fakeara, którego dyskografię zamyka tegoroczny album Talisman, trudno nie pomyśleć o beztroskim odpoczynku. Euforyczne, lawirujące między downtempo a house’em beaty mają w sobie coś ze sznytu innych gości FEST Festivalu – Bonobo i The Blaze. Poza tanecznym optymizmem sporo w nich odniesień do muzyki świata, zwłaszcza tej pochodzącej z Azji Południowo-Wschodniej. Nieoczywiste instrumenty albo sampling nie są dla Francuza żadnym wyzwaniem.
Giulia Gutterer
kiedy: 11 sierpnia, Italo Stage
Wspomniany wyżej Fakear zagra na Eden Stage. To jeden z Kręgów Tanecznych, które szybko stały się charakterystycznym znakiem FEST Festivalu. Poza starannie wyselekcjonowaną muzyką przestrzeń kusi festiwalowiczów spektaklem świateł, dekoracji i wizualizacji. W tym roku premierowo wzbogaci ją scena dedykowana miłośnikom italo disco. O brzmienia rodem z Półwyspu Apenińskiego zadba m.in. Giulia Gutterer: wcześniej mieszkająca we włoskim Bolzano, a obecnie rezydująca w Berlinie. W jej setach dyskotekowy groove zgrabnie łączy się i z acidowymi wtrętami, i z wyważonym synthwave’em. Nic, tylko słuchać!
Maverick Sabre
kiedy: 12.08
To właśnie za jego sprawą w Parku Śląskim zasmakujemy nowoczesnego, świeżego R&B z górnej półki. – W muzyce chodzi mi o to, żeby wszystko było surowe, bezpardonowe, z jasnym przesłaniem. Tak szczerym i wrażliwym, jak tylko jest to możliwe – deklarował na łamach magazynu Complex. Odkąd ponad dekadę temu wydał debiut Lonely Are the Brave, stanowczo hołduje tej zasadzie. Na przestrzeni lat współpracował z Jorją Smith, Chronixxem i George’em the Poetem. Hip-hopową zajawkę łączy z soulem i emocjonalnym songwritingiem. Jedynego w swoim rodzaju vibe’u Mavericka Sabre nie możecie przegapić!
FEST Festival: Nabihah Iqbal
kiedy: 09.08, Dr. Martens x Magic Forest
Z estradą przywitała się jako Throwing Shade, eksplorując wysokooktanowy świat hyperpopu. Jej głos mogliśmy nawet usłyszeć w hicie Lemonade autorstwa nieżyjącej już SOPHIE. Po flircie z futurystyczną elektroniką artystka dołączyła do renomowanej wytwórni Ninja Tune. Kontrakt z oficyną okazał się dla niej szansą na nowe otwarcie. Nie porzuciła na zawsze syntetycznych brzmień, ale na albumach Weighing of the Heart oraz Dreamer chętniej zerka w stronę indie popu, gitarowej alternatywy i zimnej fali. Do skrojonych na miarę melodii przemyca też odniesienia do muzyki z Pakistanu, skąd pochodzi jej rodzina. Trudno nie docenić takiego połączenia.
Octave One
kiedy: 11.08, Smolna Stage
Starzy wyjadacze spędzający każdą wolną chwilę z pewnością będą ich kojarzyć. Młodsi – koniecznie muszą nadrobić zaległości. Bracia Lenny i Lawrence Burdendowie okupują DJ-skie konsolety już od ponad trzech dekad. Początkowo wydawali kawałki u samego Derricka Maya i współtworzyli tętniącą życiem scenę techno w Detroit. Później remiksowali twórczość Massive Attack, Luke’a Slatera i Groove Armady. Wiele się od tamtej pory zmieniło, ale Octave One swoimi elektryzującymi występami nadal znakomicie zapraszają do tańca.
FEST Festival 2023: SBTRKT
kiedy: 9.08
W poprzedniej dekadzie Aaron Jerome okupował szczyty list najbardziej obiecujących producentów muzyki elektronicznej. Jako zwolennik połamanych, eklektycznych beatów przyczynił się do ukształtowania brzmienia UK bassu i post-dubstepu. Szybko zaufali mu nie tylko słuchacze, ale też sami twórcy. Remiksował wówczas utwory M.I.A, Radiohead, Marka Ronsona i Underworld. Po wydaniu albumu SAVE YOURSELF ucichł, a teraz, po siedmiu latach, powstał niczym feniks z popiołów z krążkiem THE RAT ROAD. – Jeśli szukasz zaskakującej, a zarazem zajmującej przygody, ten materiał ci ją zapewni – przekonywał recenzent Pitchforka, Ben Cardew. Dziennikarz ma rację: SBTRKT nie stoi w miejscu, tylko stale szuka innowacji.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.