Po ubiegłorocznym sukcesie inauguracyjnej odsłony wydarzenia Stowarzyszenie Kin Studyjnych idzie za ciosem. W dniach 3-9 października kameralne, stroniące od blockbusterów miejsca znów obchodzą swoje święto. Na ich gości czekają liczne atrakcje – i to nie tylko te oglądane na dużym ekranie.
Za co lubimy kina studyjne? Lista odpowiedzi na to pytanie sama w sobie mogłaby być artykułem niemałych rozmiarów. Spróbujemy się streścić: cenimy ich wyjątkową atmosferę, nietuzinkowy repertuar i personel z ogromną miłością do filmów. I jasne, nie ma nic złego w wycieczkach do multipleksów z kubełkiem coli i popcornem w ręku. Streamowanie w domowym zaciszu również potrafi być przyjemne. Seans w kameralnej sali kryje w sobie jednak coś niepowtarzalnego, czego nie zastąpi nawet najnowocześniejszy sprzęt.
Poznajcie najmniejsze kino studyjne w Warszawie. Czas na wycieczkę do Amondo
O to, żeby oazy dla kinomanów nie zniknęły szybko z mapy Polski, od ponad 15 lat dba Stowarzyszenie Kin Studyjnych. Organizacja wspiera różne placówki finansowo i merytorycznie, a jednocześnie sama dystrybuuje filmy. W ubiegłym roku jej przedstawiciele po raz pierwszy zaprosili mieszkańców stolicy na Tydzień Warszawskich Kin Studyjnych. Inicjatywa spotkała się z dużym zainteresowaniem ze strony widzów, którzy chętnie uczestniczyli w seansach, spotkaniach i warsztatach. Przedpremierowo wyświetlono wtedy m.in. Memorię Apichatponga Weerasethakula, Małą mamę Céline Sciammy oraz Vortex Gaspara Noé.
Gorące polskie premiery…
Decyzja o powtórzeniu wydarzenia nie była trudna do podjęcia. – W małych kinach drzemie ogromny potencjał, a naszą imprezą jedynie o tym przypominamy – przyznają organizatorzy, zapraszając na jej drugą odsłonę. Tym razem odbędzie się w dniach 3-9 października. Weźmie w niej udział aż 14 placówek rozsianych po całej Warszawie. Bilety na filmy kosztują 20-22 zł, ale niektóre z przygotowanych atrakcji są bezpłatne.
Gwoździem programu Tygodnia Warszawskich Kin Studyjnych pozostają przedpremiery. Widzowie zobaczą m.in. Silent Twins – świeżo upieczonego zdobywcę gdyńskich Złotych Lwów w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej. To historia dwóch bliźniaczek, które zatraciły zdolność komunikacji ze światem. Polskie kino reprezentuje także dokument Pisklaki Lidii Dudy opowiadający o podopiecznych ośrodka dla niewidomych. Zobaczymy także Słonia Kamila Krawczyckiego, czyli jeden z nielicznych przykładów rodzimego kina LGBTQ+. Poza tym w programie znalazły się krótkometrażówki wyprodukowane przez Studio Munka, Nie zgubiliśmy drogi małżeństwa Sasnali oraz Syndrom Hamleta Elwiry Niewiery i Piotra Sokołowskiego.
…i te zagraniczne
Przegląd uwzględnia także zagraniczne tytuły. Najgłośniejszym z nich jest bez wątpienia W trójkącie Rubena Östlunda, który wiosną otrzymał za niego drugą Złotą Palmę w karierze. Podobnie jak w swoich poprzednich filmach, tak i tym razem Szwed celuje w klasę próżniaczą, obnażając jej słabości. Kino Atlantic pokaże z kolei Boy from Heaven Tarika Saleha, a Kino Muranów – kameralny dokument Serce dębu. Jego bohaterowie na co dzień żyją w bezpośrednim otoczeniu tytułowego drzewa. Są wśród nich wiewiórki, ryjówki, myszy polne i mrówki.
Powrót do przeszłości
Poza elektryzującymi premierami poszczególne placówki zadbały o dodatkowe atrakcje. Lubiane przez nas Amondo przypomni kultowy Plac Zbawiciela Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze, a następnie zabierze na spacer śladami lokacji z filmu. Kino Iluzjon pokazem Kobieta jest kobietą upamiętni postać Jeana-Luca Godarda: zmarłego przed kilkoma dniami giganta francuskiej nowej fali. Żoliborski Elektronik otworzy zaś wystawę Sceny z życia plakatowego, na której swoje prace zaprezentuje Maks Bereski – artysta znany także jako Plakiat.
Więcej szczegółów poświęconych 2. Tygodniowi Warszawskich Kin Studyjnych znajdziecie m.in. na Facebooku. To co, zdradzamy multipleksy i serwisy streamingowe?
