Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Gala rozdania nagród Grammy rok w rok generuje poruszenie w branży muzycznej. Nikogo nie powinno to jednak dziwić – to nadal jedno z najważniejszych wyróżnień dla muzycznych twórców.
Przed ogłoszeniem nominacji do Grammy 2022 akademia postanowiła wprowadzić pewne zmiany w formule. Przede wszystkim, w kluczowych kategoriach, jakimi są: album roku, nagranie roku, artysta roku i piosenka roku, liczba nominowanych została zwiększona do 10. Poza tym, statuetkę otrzymają wszyscy pracujący nad konkretną produkcją, niezależnie od swojego wkładu.
Nominowani do Grammy 2022
Dobrze, przejdźmy więc do samych nominacji. Kojarzycie aferę związaną z The Weekndem i permanentnym pomijaniem jego twórczości przez akademię Grammy? Muzyk zarzekał się nawet, że nigdy więcej nie zgłosi już swoich utworów. Niespodzianka! W tym roku sytuacja uległa w końcu zmianie. Wprawdzie The Weeknd nie otrzymał nominacji za solowe dokonania, ale został doceniony za wkład w utworach, przy których pracował gościnnie (z Kanye i Doją Cat).
Najwięcej nominacji (aż 11!) zgarnął Jon Batiste, który jest totalnym objawieniem. Wokalista i kompozytor wypuścił w tym roku album We Are, współtworzył także ścieżkę dźwiękową do animacji Co w duszy gra. Wśród najczęściej nominowanych znajdziemy również Billie Eilish, Doje Cat, Justina Biebera, H.E.R. i Olivię Rodrigo.
64-ta edycja nagród Grammy jest z pewnością wyjątkowa dla Jaya–Z. Po otrzymaniu trzech nominacji w tym roku stał się on rekordzistą i wyprzedził dzierżących dotychczas ten tytuł Paula McCartneya i Quincy Jonesa. Skoro już mowa o rapie, przyjrzyjmy się nominowanym w tej kategorii. W przypadku albumów wyróżnieni zostali J. Cole, Drake, Kanye West, Nas i Tyle, The Creator. Wybory wydają się oczywiste, choć kłuje w oczy brak Little Simz.
Wszystkich nominowanych w aż 83 kategoriach możecie sprawdzić tu!
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE