Grzyby nie tylko do jedzenia. Sprawdzą się w budownictwie, modzie i… muzyce
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Od kilku lat jedno z najliczniejszych i najbardziej zagadkowych królestw organizmów przeżywa zasłużony renesans. Jego przedstawicieli już dawno nie postrzega się za leśnych intruzów. Stopniowo odkrywamy za to ich niezwykłe właściwości.
Trzy i pół roku temu Louie Schwartzberg, amerykański producent, reżyser i operator, zaprezentował światu dokument Niezwykły świat grzybów. W filmie opatrzonym muzyką Adama Petersa i narracją popularnej aktorki Brie Larson ponownie udowodnił, że umie przyglądać się otaczającej nas przyrodzie z dużą uwagą. Twórca nie poprzestaje zarazem na dzieleniu się widowiskowymi timelapse’ami czy ujęciami makro. Wraz z zaproszonymi gośćmi – mykologiem Michaelem Pollanem i piszącym o środowisku dziennikarzem Paulem Stametsem – przekonuje, że tytułowi bohaterowie to iście niesamowite istoty, które zasługują na większe uznanie. Przypomina o ich kluczowej roli w leśnych ekosystemach. Zaznacza, że bywają używane do oczyszczania mórz z wycieków ropy naftowej, leczenia nowotworów i wspomagania psychoterapii. – Jednocześnie mają wszystko w dupie – kwituje z właściwą sobie charyzmą Pollan. Mijają wieki, świat ulega bezprecedensowym przeobrażeniom, a one wciąż mają się dobrze.
Grzyby mają też swój festiwal
Netfliksowy przebój zwrócił fungi należne miejsce w popkulturze. Co prawda moda na boczniaki, muchomory, prawdziwki i ich krewnych nigdy nie przeminęła, ale ich niezwykłe właściwości bywały przemilczane. Dziś znacznie częściej mówi się, że to właśnie grzyby – wytrzymałe, wielozadaniowe, bogate w składniki odżywcze – uratują świat. Spróbujmy przyjrzeć im się jeszcze uważniej, bo właśnie nadarzył się ku temu kolejny pretekst. W dniach 11-12 maja w ogrodzie łódzkiej Willi Henryka Grohmana odbędzie się już druga edycja poświęconej im imprezy.
Wiksa z borowikami
Fungi Fest, którego motywem przewodnim jest symbioza, to celebracja grzybów w każdej postaci. W programie imprezy znalazły się poświęcone im wykłady, m.in. o ich właściwościach psychodelicznych i leczniczych oraz znaczeniu kulturowym. Prelekcje uzupełnią DJ sety z pogranicza muzyki elektronicznej, ambientu i nagrań terenowych. W przerwach od nauki i tańców będziemy zaś mogli odwiedzić mykomarket, zobaczyć specjalne instalacje artystyczne i odpocząć w strefie relaksu. Nawet się nie spostrzeżemy, kiedy na tych atrakcjach upłynie nam cały weekend.
Grzyby, słońce, relaks. Już teraz zdobądź swoją wejściówkę na Fungi Fest!
Wraz z ekipą łódzkiej imprezy, która w pocie czoła pracuje nad dopięciem wszystkiego na ostatni guzik, postanowiliśmy pójść śladem Schwartzberga. Wybraliśmy dla was siedem mniej oczywistych zastosowań różnych gatunków fungi. Niech poniższa lista okaże się zaproszeniem do samodzielnej eksploracji niezwykłego królestwa. Na jesienne grzybobranie jeszcze przyjdzie czas, ale Fungi Fest zdaje się być jego świetnym przedsmakiem.
W sukurs ekologii
Już nawet na lekcjach przyrody w podstawówce sygnalizowano, że grzyby jako tzw. saprotrofy pełnią kluczową rolę w przetwarzaniu materii. Rozkładając substancje organiczne i przekształcając je w składniki odżywcze, zapewniają energię innym mieszkańcom leśnych środowisk. Biolodzy z powodzeniem wykorzystują tę właściwość do odbudowy naturalnych ekosystemów. Proces z ich użyciem jest określany mianem mykoremediacji. Sprawdził się już w glebach skażonych metalami ciężkimi, na wysypiskach śmieci czy w morzach, w których doszło wcześniej do wycieku ropy naftowej.
Coś dla ciała
O tym, że kryją wiele właściwości odżywczych i mogą z powodzeniem urozmaicić naszą codzienną dietę, wiadomo nie od dziś. Od kilku lat dobroczynny potencjał grzybów poza producentami żywności dostrzegają także przedstawiciele rynku kosmetyków. Wykazano bowiem, że zawarte w nich mikroelementy – terpenoidy, witaminy, fenole, polifenole albo polisacharydy – mają działanie przeciwstarzeniowe, nawilżające i rozjaśniające skórę, a nawet antytrądzikowe i antyłupieżowe. Na tym polu szczególnie wyróżniają się reishi, shiitake, chaga, maitake oraz soplówka jeżowata. Duży potencjał tkwi także w drożdżach, które wzmacniają paznokcie i wspomagają porost włosów. Grzybicy mówimy: Nie!. Grzybom: Ależ oczywiście.
Grzyby o wielu talentach: Leśna moda
– Wierzymy, że rozwiązania najbardziej palących problemów można odnaleźć w naturze. Każdego dnia inspirują nas niesamowite materiały, z którymi pracujemy. Napędza nas myśl, żeby przekształcić je w produkty rozwiązujące problemy świata o ograniczonych zasobach – deklarują właściciele amerykańskiego start-upu Bolt Threads. To jeden z pionierów grzybowej mody, która szturmem wdziera się na rynek. Fungi wykorzystuje się już do szycia bluzek, butów, torebek i kurtek. Bazujący na nich materiał jest ponoć przyjemny w dotyku, choć nieco bardziej porowaty. Cechuje się zbliżoną wytrzymałością do skóry wykonanej z syntetycznych włókien, ale przebija ją na jednym polu. Gdy dane ubranie przestanie nam służyć, możemy po prostu… zakopać je w ziemi. Dwa lata i ulegnie samoistnemu rozkładowi.
Na placu budowy
Zapotrzebowanie na nowe budynki nie spada, ale okoliczności ich tworzenia są już zupełnie inne. Szkło, beton albo cement nadal cieszą się dużym zainteresowaniem, jednak branża budowlana niestrudzenie szuka ich biodegradowalnych, sprzyjających środowisku alternatyw. Jedną z nich okazuje się grzybnia, czyli ciało grzybów zbudowane z tysięcy drobnych strzępek. Jej struktura przypomina nanomateriały, co zapewnia pożądaną elastyczność i sprężystość. Na dodatek charakteryzuje się współczynnikiem przenikania ciepła porównywalnym ze styropianem lub wełną mineralną. No i chyba najważniejsze – rośnie właściwie wszędzie i nie potrzebuje do tego specjalnych warunków. Smerfy mieszkały w grzybowych chatkach, to i my możemy!
Grzyby o wielu talentach: niech muzyka gra
Grzyby i muzyka to całkiem wdzięczne i naturalne połączenie. Zagadkowym królestwem inspirują się zespoły grające psychodelicznego rocka, psytrance’owi producenci i estradowe gwiazdy pokroju Wiza Khalify, Björk czy Melanie Martinez. Na referencjach się jednak nie kończy, bo różne gatunki organizmów same w sobie zaczęto traktować jak instrumenty. Do trzonów lub kapeluszy przypina się specjalne elektrody mierzące energię bioelektryczną. Zarejestrowane sygnały są przesyłane do syntezatorów modularnych z całą masą przycisków, kabli i pokręteł. Dzięki tzw. sonifikacji, czyli przekształceniu danych w dźwięk, emitują coś w rodzaju grzybowej muzyki. TikTok już oszalał na jej punkcie, teraz kolej na was.
Zamiast wycinki drzew
Mało kto potrafi oprzeć się zapachowi książki dopiero co wyjętej z drukarni. Jak móc się z niego dalej cieszyć, a jednocześnie nie doprowadzać do dalszej wycinki lasów? I na tym polu w sukurs przyjdą grzyby. Okazuje się, że fungi, na przykład te z gatunku Ganoderma, Fomitopsis albo Trametes versicolor, można wykorzystać do produkcji papieru. Proces jego powstawania przebiega bardzo podobnie, przy czym zamiast celulozy wykorzystuje się w nim włókna chitynowe. Powstałe kartki są zazwyczaj nieco twardsze, stąd często sprawdzają się w albumowych albo artystycznych wydawnictwach. Ciekawe, czy pachną stołówkową grzybową.
Grzyby o wielu talentach: wieczny odpoczynek
Okazałe nagrobki upstrzone kwiatami, zniczami, wkładami, wieńcami, sztucznymi bukietami i figurkami to obrazek znany z wielu cmentarzy. Branża funeralna znalazła wiele sposobów na to, jak upamiętniać zmarłych, przy czym większość przedmiotów generuje spory ślad węglowy, a po zużyciu staje się nieprzydatnymi śmieciami. Niderlandzki start-up Loop Biotech proponuje dwa rozwiązania tego problemu, zaprzęgając do pomocy grzyby. Wykonana z nich elegancka, wyposażona w miękkie podłoże z mchu trumna Loop Living Cocoon™ rozkłada się w ciągu półtora miesiąca. W tyle samo czasu dezintegruje się mniejsza, półokrągła urna. – Zakładamy połączenie z naturą i ponowne wprowadzenie składników odżywczych do cyklu życia – przekonują pomysłodawcy projektu.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.